Strona Główna
|
Szukaj
|
Użytkownicy
|
Grupy
|
Galerie
|
Rejestracja
|
Profil
|
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
|
Zaloguj
Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna
->
Zachowania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Regulamin
Ogłoszenia Administratora
Poznajmy się!
Koty Syberyjskie
----------------
Wasze sybiraki
Pielęgnacja
Zdrowie
Żywienie
Zachowania
Hodowla
Wystawy
Tęczowy most
Różności
Inne kocie rasy i inne zwierzaki
----------------
Maine coon
Norweskie leśne
Koty innych ras
Psy i reszta
Galeria
Opieka nad zwierzakiem
SOS
Tęczowy most
Kogiel mogiel
Różności
----------------
OFF Topic
Zabawa
Wasze miejsce w sieci
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Panna A
Wysłany: Śro 13:31, 19 Gru 2012
Temat postu:
angelaw napisał:
Na blat jakos od poczatku nie wskakiwala bo za wysoko jej bylo a jak wskakiwala na stol to wystarczylo wstac i podniesionym glosem zawolac nie wolno a ona wtedy nogi za pas...
Ilarek tak właśnie robi
angelaw
Wysłany: Nie 22:48, 28 Paź 2012
Temat postu:
Panna A napisał:
I nie była Ksenia zła albo wredna dla Ciebie?
Bo chyba jak uciekała za płot to ją z ukrycia psikałaś?
A na blacie jak?
To tez mozna zrobic z ukrycia...moze nie samemu sie schowac ale spryskiwacz zza plecow np...choc zdarzylo mi sie psiknac bez ukrywania tego i Ksenia nigdy nie obrazala sie na zbyt dlugo
Na blat jakos od poczatku nie wskakiwala bo za wysoko jej bylo a jak wskakiwala na stol to wystarczylo wstac i podniesionym glosem zawolac nie wolno a ona wtedy nogi za pas...
Oczywiscie kiedy nas nie ma to czasem zdarza sie jej byc na lawie w salonie bo widac slady, ale tego juz nie da sie uniknac...
Panna A
Wysłany: Sob 11:02, 27 Paź 2012
Temat postu:
I nie była Ksenia zła albo wredna dla Ciebie?
Bo chyba jak uciekała za płot to ją z ukrycia psikałaś?
A na blacie jak?
angelaw
Wysłany: Wto 21:21, 23 Paź 2012
Temat postu:
Ja uzywalam spryskiwacza...u nas odniosl zamierzony efekt...blat kuchenny byl i jest nasz...kociata ma wystarczajaco duzo innych miejsc tylko dla siebie...
Panna A
Wysłany: Pon 20:45, 22 Paź 2012
Temat postu: Nie wolno? A co tam, mi wolno...
Biorąc braci, myślałam że bierzemy dwa kocurki. Okazało się jednak że mamy kotka i pieska
Ilarek na słowa "nie wolno" reaguje tak że natychmiast zaprzestaje danej czynności, siada i widać że żałuje. Natomiast do Irysa "nie wolno" można mówić i mówić a on i tak wie swoje. Nie pomaga głośne mówienie, klaskanie, tupanie, nawet mój chłopak uderzał szmatką o blat żeby zrobić hałas to kotek się zainteresował ruszającym się materiałem
O ile otwieranie szafy im wybaczę (ważą już po 3 kilo i wystarczy jak tylko oprą się o skrzydło które zaraz po tym jedzie po szynach) to nie ma mowy żeby wskakiwali na blat kuchenny. Po głowie chodzi mi kupno rozpylacza z buteleczką żeby nalać do niej wody jednak nie wiem czy to dobry pomysł, to raz, a dwa że Irys wody się nie boi. Śpi w umywalce, tapla się w brodziku, łapie wodę z muszli klozetowej a kiedy skropi się go wodą, interesują go krople w ruchu
Koty to są jednak arcyciekawe stworzenia
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin