Autor Wiadomość
spinoo
PostWysłany: Pon 10:59, 01 Mar 2010    Temat postu:

Masz szylkretke do tego w fazie wzrostu , wiec takie cuda beda , mogą się pojwić. Np. moja Berenika , szylkretka pierwotnie okreslona f09 czyli z białym , teraz w sobote na wystawie idziemy do ustalenia kooru bo białe zrobiło sie szare , bure , kremowe ale nie białe . Natomiast jej matka miała i ma koniec ogona białego . Co kot to inny przypadek ,

Diana napisał:
Co oznacza że kotek nie jest nosicielem genu color point ? .


to tzw gen cs . Jego brak oznacza ze kotka czy kocur nie niosą nevy

A moja Berenika ma ustalony kolor jest czarna szylkretką klasycznie pręgowana
gavra
PostWysłany: Nie 2:50, 28 Lut 2010    Temat postu:

ooo znalazłam interesujący mnie temat. stary a istotny dla mnie, bowiem ostatnio się zastanawiałam, czy dobrze widzę, czy tylko mi się wydaje. Kiedy nabyłam Kisi, miała ona takie jasno szare oraz białe plamki na swoim ogólnie niebieskoburym futerku. A ostatnio zaczęły one przybierać odcień kremowego a nawet delikatnie rudego. Pyszczek z kolei zjaśniał. Włosy wypadają na potęgę... to tak w ramach zbliżającej się wiosny czy może jest to efekt minionej rui? Wesoly
Kaktusia
PostWysłany: Nie 21:15, 16 Lis 2008    Temat postu:

Tzn., że jego ewentulane "dzieci" nie będę miały takiego umaszczenia (colour point), oczywiście jeśli partner/partnerka także nie będzie miał tego genu. Tak jak u ludzi, jeśli matka, ani nie ma geny na niebieskie oczy to dzieci ich mieć nie będą. Zapewne jest to zachęta do kupna kociaka przez hodowców, bo wielu hodowców SIBów chce by kociaki były jedynie w "dzikich, natulanych" barwach. Mruga
Diana
PostWysłany: Nie 20:29, 16 Lis 2008    Temat postu:

Co oznacza że kotek nie jest nosicielem genu color point ?
Przeglądałam zdjęcia kociąt syber. które przyszły na świat i pod jednym z nich był taki napis.
ikxio
PostWysłany: Śro 19:54, 05 Lis 2008    Temat postu:

Kaktusiu, ja po prostu nie mam polskiej klawiatury, a nawet jak spolszczam czasem torrenty w formacie txt to troche kombinacji alpejskich musze zastosowac. pokrecona karta graficzna i nie wszystkie programy z Vista wlacznie ja obsluguja.
Diana
PostWysłany: Sob 17:10, 25 Paź 2008    Temat postu:

Dzięki za odpowiedzi.Cieszę sie bo moja siedmiomiesięczna kotka ma zielone,to fajnie jak jej takie już zostaną,bo są ładniusie. AWiercik rzeczywiscie ma intensywny zieleń swoich oczek. Mruga
ikxio
PostWysłany: Sob 16:55, 25 Paź 2008    Temat postu:

u kotow tak gdzies 3-4 miesiace zanika niebieski z oczu i zaczynaja lapac kolor docelowy, nie dotyczy to nebieskookich, bo im najwyzej moze zmienic sie odcien
Kaktusia
PostWysłany: Sob 16:31, 25 Paź 2008    Temat postu:

Ciężko podać konkretny przedział wiekowy. Ale na pwno kolor tęczówki się zmienia z wiekiem. Oczy Wierki zrobiły się teraz bardziej zielone, ma identyczne jak tatuś Mruga
Diana
PostWysłany: Sob 14:08, 25 Paź 2008    Temat postu:

Został poruszony temat zmiany koloru sierści,a jak się to ma do oczek?
Czy jest jakiś przedział wiekowy,po którym wiadomo że kolor oczu kotka się już nie zmieni i pozostaną np.{zielone}?
ikxio
PostWysłany: Śro 9:51, 22 Paź 2008    Temat postu:

jak sie zobaczy rodzicow to na pewno w przyblizeniu, jeszcze lepiej zobaczyc tez zdjecia dziadkow. co do dachowcow to sprawa jasna, czarny nie zbieleje, a łatek łatkiem zostanie Mruga

Chodziło o "łatka"? Bo bez znaków polskich wyglądało to trochę dwuznacznie Mruga Ale przypuszczam, że możesz miec problem z polską klawiaturą Mruga - Kaktus
Sabina
PostWysłany: Śro 7:35, 22 Paź 2008    Temat postu:

A czy po tym jak kociak wygląda w wieku 3 miesięcy można przypuszczać jak będzie wyglądał jako dorosły ??
ikxio
PostWysłany: Wto 21:01, 21 Paź 2008    Temat postu:

nie wiem jak inne koty, ale syjamy i balinesy zmieniaja kolor z wiekiem, to znaczy moga sciemniec , a w ogole ubarwienie futra zalezy od temperatury otoczenia, im cieplej maja tym jasniejsze futerko i widoczniejsze przebarwienia. a maluszki rodza sie biale, bo w brzuszku u mamusi mialy "upal". ciemne oznaki pojawiaja sie pozniej. jest taki dowcip dla ludzi ktorzy nie za bardzo znaja sie na kolorach kotow, ze to zlodzieje kawy, jak sa malutkie to wchodza do kubka z kawa i sie wtedy podfarbowuja.
Kaktusia
PostWysłany: Nie 16:41, 19 Paź 2008    Temat postu:

Niby na opakowaniu nie pisze, że jest rzeznaczone tylko dla kotów dorosłych, ale o kociętach też nic nie pisze. Ja bym może poczekała trochę aż kiciuś podrośnie, nie ma juz te 10 miesięcy. Jeśli dostaje dobrą, pożądną karmę to niedoborów witaminowych mieć nie powinien. A jeśli chcesz mu zafundować jakiś przysmak poszukaj takich specjalnie dla kociaków.
Diana
PostWysłany: Nie 13:55, 19 Paź 2008    Temat postu:

Kaktus a czy dla 7 miesięcznego kotka mozna podawać Beauty-Kiss? Mruga
Sendri
PostWysłany: Śro 18:25, 05 Wrz 2007    Temat postu:

Temat dość stary, ale ciekawy. Sonia była ciemno-ruda. Potem stawała się coraz jaśniejsza, oczywiście mnie to bardzo martwiło. Jezyk Ale teraz znów ciemnieje, uff, bałam się, że będę miała jakiegoś kremika Hyhy
Kocica
PostWysłany: Pon 20:19, 20 Sie 2007    Temat postu:

a ryśkowi sie zlał tabb
Kaktusia
PostWysłany: Śro 20:41, 01 Sie 2007    Temat postu:

Wierka trochę nabrała rudości na kryzie. A może to od letniego słońca Rolling Eyes
foczka94
PostWysłany: Śro 13:27, 01 Sie 2007    Temat postu:

mój kot zmienia kolor ale oczu Jezyk raz ma niebieskie raz zielone a raz brązowe buhaha Wesoly a na zdjęciach z komórki jak ma niebieskie oczy zamiast oczu ma niebieski kwadrat ciemno-niebieski... niewiem czemu Wesoly

Mój kot owszem, zmienia kolory raz na ciemno rudy a raz na jasny .. ale sierśći nie gubi ...


Staraj się nie umieszczać postów pod swoimi postami. Jeśli chcesz dodać coś jeszcze korzystaj z opcji edytuj. Pozdrawiam - Kaktus
Kaktusia
PostWysłany: Sob 11:44, 26 Maj 2007    Temat postu:

No Wierka skończyła nieadwno roczek. Kłaczki tez trochę fruwają ale przyzna że teraz już mniej niż wczesna wieosną. Kolorku bardzo nie zmieniła, przynajmniej tak mi się zdaje, chociaż jest takby jeśniejsza i ma wyrażniejszą rózniecę kolorów na pręgach.. Może to pod wpływam słońca, taka nowa letnia szata. A jaką karme jej dajesz. Wierka ostatnio p[rzestawiła się na Hill'sa, co prawda w tej chwili je zwykły adult, ale sierść ma wyjątkowo ładną i zastanawiam się nad kupnem Hill'sa odkłaczającego. Do tego dostaje taki przysmaczek firmy Gimpet Beauty Kiss, dla kotów długowosych, dobrze wpływający na sierść.
Ruth
PostWysłany: Sob 7:30, 26 Maj 2007    Temat postu: zmiana koloru

W tej chwili Kiara ma 14 mcy i bardzo ale to bardzo intensywnie gubi sierść, co jest podobno charakterystyczne dla tej rasy. W każdym razie kłaków jest wszędzie mnóstwo - całe kępki, kupiłam jej witaminy, super karmę ale to niewiele daje. Staram się ją codziennie czesać ale szczotka momentalnie robi się czarna Uwaga Co ciekawe Kiara zmienia kolor Zdziwiony co raz mniej czerni a co raz więcej brązu i rudego. Czy Wasze kociaki też tak "dorośleją: ?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group