Autor Wiadomość
Kaktusia
PostWysłany: Śro 20:01, 22 Lip 2009    Temat postu:

To taki wiek Mruga Trzeba przeczekać.
Kasieńka
PostWysłany: Śro 14:00, 22 Lip 2009    Temat postu:

nie da rady, gania, skacze aż ma zadyszke i wtedy przestaje ale pozniej znów szaleje-no i duuzo je potrafi nocą zjesc całodzienna karme -i jej rozdzielam:) Na początku spała ze mna a teraz glupoty jej w głowie i ubolewam,ze juz nie spi ze mna, dopiero nad ranem przychodzi jak ja musze wstac:(
Kaktusia
PostWysłany: Śro 13:07, 22 Lip 2009    Temat postu:

Bywało Mruga Teraz już tylko poszaleje czasem chwilkę, gdy sie położę i przychodzi do mnie spać. Rano mnie nie budzi, a gdy wstaję ona zazwyczaj jeszcze śpi. Postaraj się bardziej ją wymęczyć w dzień i wieczorem.
Kasieńka
PostWysłany: Śro 12:53, 22 Lip 2009    Temat postu:

Czy to możliwe żeby kociak nie spał nocą ?? Każdej nocy wariuje, wpierw mnie podgryza zaczepia ale gdy się nie daję to sama się bawi, goni za piłeczkami, wszystko co w miskach wyjada. Pewnie w dzień jak jestem w pracy nadrabia snem. Czy u was tez tak było -zaznaczam iż mała ma dopiero 4 miesiące i niespożytą energie?
Jadzia
PostWysłany: Śro 11:14, 15 Lip 2009    Temat postu:

spinoo napisał:
Dla moich któw nie ma znaczenia czy jest 2 -5-7 godzina ,czas na głaski jest zawsze dobry. Ponieważ śpią w łóżku nie maja daleko , by zaatakować...
Kiedy tylko leżę na wznak natychmiast zjawia sie Polucha i robi baranki o moja twarz . Hera natomiast wskakuje , ustawia sie twarza w twarz i czeka .... jezeli nie zareaguję zaczyna udeptywać i mruczeć . Jedynie Jami spi obok i nie domaga sie głaskania , ale z koleji trzeba uważać by nie poruszyć włoska bo sie gniewa ... i idzie sobie . Zatem nie jest tak zle... No chyba że koty mają humory, wzajemne sprawy do załatwienia , wtedy w czasie pogoni za soba jest im wszystko jedno która godzina i czy po drodze stało łóżko czy inny niepotrzebny przedmiot.


Ale bym chciała żeby mój Henio też tak chciała się głaskać , kiedyś jak był mały tzn teraz ma 10 m-cy to przychodził do mnie do łóżka lub ze mną spał i rano bardzo lubił sie głaskac , a ostatnio nie chce tylko albo gryzie albo sie wyrywa ,a głaskanie tylko na swoim posłaniu i tylko kiedy on chce a z rak ucieka jakby go parzyły. Mam nadzieję że po kastracji będzie milszy , termin mam na 17.07 , trzymajcie kciuki.
Sendri
PostWysłany: Śro 10:18, 24 Cze 2009    Temat postu:

Wiem, że to wyda się głupie, ale zazdroszczę Ci Wesoly
Moja Sonia śpi przy moim łóżku, albo obok na drapaku, lecz nigdy ze mną.
Myślę, że z wiekiem mu przejdzie Mruga
Kasieńka
PostWysłany: Śro 8:21, 24 Cze 2009    Temat postu:

Chciałam zapytać się was czy kociak jak jest mały to w nocy nie daje spać czy tak już bedzie zawsze. Otóz w czym rzecz- przespi godzinę ze mną i wchodzi na twarz, liże,mruczy do ucha i tak w koło;)Po prostu czuwa nade mną-niestety jak większą część nocy mruczy to jest to uciążliwe-póki co 4 noc nie spałam.
l. gwiazdeczka
PostWysłany: Wto 10:44, 10 Lut 2009    Temat postu:

Pan Księciunio też pije ze szklanek Wesoly wodę, herbatę, soczek... tylko alkoholu póki co nie rusza-grzeczny z niego chłopak Wesoly
Ania
PostWysłany: Pon 13:12, 09 Lut 2009    Temat postu:

Mój Borys jest również z tych kociaków które to kiedy tylko usłyszą budzik są przy nas. Nieraz z mężem śmiejemy się że zjawia się w naszym łożku dokładnie w momencie kiedy dzwoni budzik . Ale on nie domaga się mizianka tylko.............. jedzenia Wesoly Nawet jest powiedziałabym zły kiedy najpierw chcę go pogłaskać wtedy rzuca się na moje schowane pod kołdrą stopy i walczy jak lew Mruga tylko nie wiem czy z kołdrą czy z z moimi stopami?. Jednym słowem jest niesamowity. Z moim synem ostatnio uskuteczniają picie wody z jednej szklanki . Tak, tak , przyłapałam ich wczoraj rano. Trochę Stasio trochę Borys. No bo niby dlaczego kot ma pić z miski? Wesoly Jednym słowem wielki i oddany przyjaciel rodziny.
Sendri
PostWysłany: Pią 15:13, 06 Lut 2009    Temat postu:

Wiesz ile bym dała za taką pobudkę?! Jezyk Sonia to pieszczoch, ale jak tylko weźmie się ją na kolana to schodzi i kładzie się obok Jezyk
Sabina
PostWysłany: Pią 8:53, 06 Lut 2009    Temat postu:

Słodko Wesoly
Lunarka
PostWysłany: Czw 10:25, 05 Lut 2009    Temat postu:

Heh o 7:00 Mruga No to się dobrze macie ze swoimi sierściuszkami Wesoly Mojego Homera już o 4:00 bierze na amory... Przychodzi i najpierw trąca mi twarz, a potem kładzie się na mojej szyi obejmuje łapkami i tak mocno liże swoim szorstkim językiem, że czasem muszę go odsunąć, bo to jednak trochę boli Mruga Jak nie ma dnia na lizanie, leży na mojej szyi, mrucząc głośno przy uchu i tak często zasypiamy do 9:00 - do kolejnego rytuału,ale wtedy to już wstaję,bo mi chłopak żyć nie daje swoim lizaniem Wesoly Wesoly
jareth
PostWysłany: Śro 19:56, 04 Lut 2009    Temat postu:

Luna robi pobudkę około 7.00 więc tylko w sobotę i niedzielę mnie dręczy,w tygodniu jestem szybsza.
l. gwiazdeczka
PostWysłany: Śro 11:55, 04 Lut 2009    Temat postu:

spinoo mówił mi, że tak właśnie będzie, bo siby są trochę jak psy i miał rację Wesoly mój księciunio też łazi za mną wszędzie, wchodzi nawet ze mną pod prysznic i zagląda do muszli Wesoly
Aga
PostWysłany: Śro 10:59, 04 Lut 2009    Temat postu:

Jeżeli chodzi o poranne budzenia to jedna sprawa, druga to to, że Drops czuje silną potrzebę uczestniczenia we wszystkich domowych czynnościach (podkreślam że nasiloną rano). Ja robię śniadanie a on pomimo że nakarmiony wciska zwój ciekawy nosek wszędzie!!! Ja do łazienki a mój wspaniały kot za mną (a pzrecież bądź co bądź to mały facet!!!) Wstyd Oczywiście nie można pominąć dyskusji które przez ten cały czas uskutecznia. Mruga
l. gwiazdeczka
PostWysłany: Śro 10:40, 04 Lut 2009    Temat postu:

jak cholera zwłaszcza to wsadzanie mi łapek do ust jest wyrazem jego bon tonu Wesoly a wczoraj był troszkę zły, bo budzi zadzwonił o 6:15 i mały nie za bardzo wiedział, co się dzieje Hyhy zresztą ja też uważałam tą porę za brutalną-do tego stopnia, że po raz pierwszy wstając na egzamin pomyślałam, że fajnie byłoby jeszcze trochę pospać (normalnie zrywam się i lecę do łazienki, bo spóźnienie się na egzamin to moja największa obsesja Wesoly )
Aga
PostWysłany: Wto 19:39, 03 Lut 2009    Temat postu:

l. gwiazdeczka napisał:
Greebo też robi za wspomaganie budzika-jak tylko zadzwoni, natychmiast pojawia się kot i wtedy już nie ma litości Wesoly



Proszę jak dobrze wychowany kotek Wesoly
Sabina
PostWysłany: Wto 19:38, 03 Lut 2009    Temat postu:

Młody od dwóch dni budzi się o 6 Wesoly chyba zaczyna mu się przestawiać z czego strasznie się ciesze Hyhy
l. gwiazdeczka
PostWysłany: Wto 17:02, 03 Lut 2009    Temat postu:

Greebo też robi za wspomaganie budzika-jak tylko zadzwoni, natychmiast pojawia się kot i wtedy już nie ma litości Wesoly
Sendri
PostWysłany: Wto 15:52, 03 Lut 2009    Temat postu:

Sonia jest bardziej wyrozumiała Jezyk
Nigdy nikogo nie budzi, ale jak usłyszy budzik... miauczy w niebogłosy dopóki nie wstanę Jezyk Przynajmniej nie przysnę Wesoly

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group