Autor Wiadomość
SyberyjskiSen
PostWysłany: Pią 20:59, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Jesli chodzi o padadek od hodowli, zgłaszsz w US ilość stada, nastepnie US wyznacza Ci dochód, według tego płacisz badź nie podatek.
Prowadząc hodwolę zgłsaszasz się jako osoba prowadząca działy specjalne produkcji rolnej.

W koszty (względem podatku) hodowli nic nie możesz wrzucić, gdyż dochód określany jest ryczałtowo ( stała opłata, dochód wyliczany tylko od liczby sztuk).

Co do prowadzeniahodowli to moja przedmówczyni powiedziała wiele.
Dodam jednak:
-powołujac na świat nowe istoty musisz mieć pewność, że ktoś je chce ( najlepiej wcześniej znaleźć im dom) zobacz ile jest ogłoszeń i niesprzedanych kotów.
Trzeba się liczyc z tym, że możesz kociaków nie sprzedać i co wówczas?
-liczyć się z kosztami krycia i z tym, że nie każdy kryje każdym kocurem. (1500-3000 zł) i liczyc jak pisał Spino koszty dojazdu do kocura, niejednokrotnie razy i to w obie strony.
-wybierając kotkę wiedzieć, czy ma na tyle popularny rodowód, że znalezienie dla niej kocura będzie graniczyło z cudem, czy też rodowód jest na tyle ciekawy, że krycie ( w sesie szukania) nie przysporzy kłopotów, potem jeszcze przeforsować się do dobrego kocura.
- zapewnienie opieki cięzarnej kotce ( dużo lepsza karna, weterynarz, wcześniej odrobaczenia, testy..)
-przygotowac się na czas porodu, bardzo czesto to sa 2-3 dni ciągłego wyczekiwania ( o ile jest prawidłowo określony termin porodu), musisz mieć umówionego weta i kasę na jego ewentualna wizyte, lb kase na cesarkę.
-musisz zdobyć wiedzę, co zrobić z kociakami, jeżeli matka podczas porodu lub po nim zachowa sie tak czy siak (nie chcę tego rozwijać, ok?)
-musisz się naszykować na ewentualne koszty związane z dokarmianiam, puszka mleka kosztuje 30 zł, a to jest raptem 200 gram
-musisz się przygotowac na koszty ewentualnych chorób ( mi w obecnym miocie wystąpiła biegunka, diabeł wie czym spowodowana, tylko u dwójki kociąt, cztery tygodnie leczenia i diagnostyki 600zł)
-musisz mieć na względzie rodowody 30 zł sztuka + szczepienia 60 zł sztuka razy min 2 szczepienia na sztuke 120 zł, plus chip 25 zł + rejestracja 20 zł od sztuki kociaka, plus odrobaczenia min 3 razy około 50 zł sztuka

I trzeba pamietać, że nie ma pieniedzy ze sprzedazy kociąt, bo sprzedaz jeszcze nie nastapiła

I do tego utrzymania standardowe, jedzenie, witaminy, zwirek.. około .... tu zalezy kto czym karmi i ile ma jeszcze sztuk kota w domu, ja wysyłkowo z wyprawkami( ja kupuje) kupowała 4 razy paczkę za 650 zł + jedzenie ze spozywczaka

Jak to sobie policzycie to zobaczycie jaka opłacalna jest hodowla, sa jeszcze tacy co prubuja na tym zarobić, dla mnie logicznym jest, że muszą ciąć koszty, za zwyczaj ktoś na tym cierpi, kto odpowiedzcie sobie sami?

Ja prowadze hodowlę czysto hobbistycznie, ale to drogie hobby na które muszę niestety pracować, mój TŻ nigdy nie przysiadł i nie sprawdzał moich kosztów, on myśli że mi coś tego zostaje, hi hi


A zapomniałam dodac koszty zakpup zwierząt ich wychowanie, wystawy, utrzymanie, weterynarz, strona internetowa, jej prowadzenie,opłaty członkowskie w klubach....i tak pwenie duzo pominęłam niestety.
silviassib
PostWysłany: Pon 21:37, 01 Gru 2008    Temat postu:

Diana napisał:
a dobra kicia to jaka? I jakie umaszcenia są w tzw. "typie". Może jest jakaś strona która szczegółowo to opisuje ? Chciałabym coś więcej dowiedzieć się na ten temat.


polecam strone www.sibportal.pl

To taka mala pigulka na temat rasy.

Mysle,ze Klub,oplaty itd to jest ta czesc najlatwiejsza...
Trzeba zaczac od poznania standardu,genetyki,zadania sobie pytania po co mi hodowla?co chce osiagnac? czytac,uczyc sie i pytac,,,a potem kot kastrat ktory pomoze nam w poznaniu zasad panujacych na wystawach,w swiecie hodowcow,okresleniu wlasnego celu hodowlanego.
Potem Klub,przydomek oplaty....a potem do dziela Wesoly
Kaktusia
PostWysłany: Pon 18:29, 17 Lis 2008    Temat postu:

Jeszcze składki w klubie, koszty za wystawy, za krycie.
O dokładny przegląd sprawy trzeba by poprosić naszego specjalistę - spinoo Wesoly
l. gwiazdeczka
PostWysłany: Pon 18:07, 17 Lis 2008    Temat postu:

na pewno weterynarza, karmy, sprzęt (transportery, kuwety etc.)-to tak całkiem legalnie. a dobra księgowa wymyśli jeszcze duuużo innych rzeczy, które można rozliczyć na hodowlę (znajoma puściła ostatnio w koszta gabinetu stomatologicznego komplet mebli wypoczynkowych-dla chcącego nic trudnego Mruga )
a ostatni post Sendri przypomniał mi taką jedną dyskusję Hyhy
ikxio
PostWysłany: Nie 22:59, 16 Lis 2008    Temat postu:

no i jeszcze moi drodzy zapomnacie o schodach z placeniem podatkow, kocie hodowle sa opodatkowa jak dzialalnosc dochodowa, i czy kotki maja kocieta, czy nie pit trzeba zlozyc. a swoja droga to mnie to nie interesowalo, ale ciekawa jestem co mozna w koszty hodowli wrzucic?
Diana
PostWysłany: Nie 21:28, 16 Lis 2008    Temat postu:

a dobra kicia to jaka? I jakie umaszcenia są w tzw. "typie". Może jest jakaś strona która szczegółowo to opisuje ? Chciałabym coś więcej dowiedzieć się na ten temat.
spinoo
PostWysłany: Śro 17:50, 05 Gru 2007    Temat postu:

Marzenia są potrzebne. No to teraz postudiować rodowody kawalerów. Ocenic obiektywnie co kicia ma złego i poszukać kocura który mógłby te braki zniwelować i poprawić. Powodzenia
Sendri
PostWysłany: Śro 15:09, 05 Gru 2007    Temat postu:

Kicia ma już hodowlankę Wesoly
Chciałabym, aby chociaż raz miała maluszki Wesoly
Na razie nie mam konkretnych planów, ale mam nadzieje, że zrealizuję swoje marzenie....
spinoo
PostWysłany: Wto 23:58, 04 Gru 2007    Temat postu:

Proponuje zacząć od wystaw... Zanim kupisz kota do hodowli , musisz wiedziec co nieco. Wystawy do doskonała szkoła , poznajesz typ , ludzi , klimat itd. Odpowiesz sobie wtedy na kilka pytań . Czy jestem wstanie poswięcić czas i pieniadze na to hobby ? Wystawy to kosztowna rozrywka.
Dobry kot hodowlany , doskonały w typie to duzo kasy Czy jestem gotowy na np. 500-1000 km by pokryc kotke Smutny .bo rujka moze minąć nagle. Czy bedę wytrwały w codziennej pielęgnacji itd. Jeżeli tak , to cudownie Hodowle czas zacząć i powodzenia Wesoly
Sendri
PostWysłany: Śro 8:27, 29 Sie 2007    Temat postu:

Oczywiście. Ja zawsze interesowałam się psami. Chciałam mieć West Highland White Terrierka (Mmm... Cudo!). Mój brat zawsze był fanatykiem kotów tak więc dwa lata temu zaczęliśmy polować na kota. Rasa oczywiście był ustalona (U nas zawsze na 1-szym miejscu były MCO). Po roku zakupiliśmy śliczną rudaskę Wesoly Narazie zbieramy oceny na kotkę hodowlaną i championa, a w przyszłe wakacje... Kto wie... Mruga
Kira
PostWysłany: Śro 6:14, 29 Sie 2007    Temat postu:

Tam od razu wyrzuty sumienia Szcerze, to ja też w dalekiej przyszłości chciałabym założyć hodowlę kotów syberyjskich, norweskich leśnych lub bengalskich. Będę musiała co do tych różnych spraw trochę się poduczyć, bo mało o tym wiem Wesoly
Kocica
PostWysłany: Wto 15:28, 28 Sie 2007    Temat postu:

No dobra ale nieumiem no bymmiała wyżuty sumienia Jezyk
Sendri
PostWysłany: Wto 9:40, 28 Sie 2007    Temat postu:

Jeśli sprzedajesz koty sporządzasz umowę. I tam piszesz, że np. nabywca zobowiązuje się do wysyłania zdjęć kota co 2 miesiące, informować hodowce i chorobach, zabiegach operacyjnych. Ja tak mam Wesoly
Kocica
PostWysłany: Wto 8:39, 28 Sie 2007    Temat postu:

no dobra al jak ktoś np. nichodzi na wystawy tak jak ja z ryszardem z kotem to co? a niektórzy wysyłają zdjęcia tak jak ja a niektorzy nie i niewiesz praktycznie co sie dzieje z tym kotem czy on jest chudy czy wyrzucony czy całkiem na wykończeniu czy wogule nieżyje
Sendri
PostWysłany: Pon 19:24, 27 Sie 2007    Temat postu:

Tak, to dość trudne Smutny Ale zazwyczaj będziecie widzieć się jeszcze na wystawach...
Malina
PostWysłany: Pon 19:04, 27 Sie 2007    Temat postu:

Aaaa, chodzi ci o przywiązanie się....
Kocica
PostWysłany: Pon 17:59, 27 Sie 2007    Temat postu:

ale ogulnie niepotrafie odać komuś opcemu kotka czy szynszyla(for ewer) czy inne zwierze
Malina
PostWysłany: Pon 17:56, 27 Sie 2007    Temat postu:

Jakbyś oddawała, to by pewnie brali Gorzej ze sprzedażą Wesoly
Kocica
PostWysłany: Pon 17:42, 27 Sie 2007    Temat postu:

Ja sie do tego nienadaje ponieważ niepotrafie oddać kocient SmutnySmutny
Sendri
PostWysłany: Nie 13:10, 26 Sie 2007    Temat postu:

KKF czyli Krakowski Klub Felinologiczny, oddział FPL Jezyk Nie związek, przepraszam Jezyk Przydomka nie mamy, ale gdy już będziemy mieli Championka, to... Nie wymaga się nic specjalnego, tylko należy przestrzegać regulaminu FPL. http://www.kkf1.republika.pl/dokumenty.html tutaj jest cennik Wesoly Ja cuś dziś taka roztrzepana Jezyk

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group