Autor |
Wiadomość |
l. gwiazdeczka |
Wysłany: Nie 22:07, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
u mnie jest przy próbach oszukania księciunia jeszcze więcej stresu, bo on cedzi tabletki jak Kopciuszek  |
|
 |
Sendri |
Wysłany: Sob 12:30, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
spinoo napisał: | Tabletke zalepiam w , masełku , pascie na kłaki lub na pęchcerz. |
Mam identyczny sposób. O wiele mniej stresu właściciela i kota, niż przy podawaniu tabletki na siłę do pyszczka |
|
 |
spinoo |
Wysłany: Nie 12:37, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
Brrrr. az boję się pomysleć, biedny miś
Przy 4 kotach a teraz maluchach podawanie tabletki wydaje mi sie szalenie proste , ale na kazdego kota mam inny wspomagacz. Tabletke zalepiam w , masełku , pascie na kłaki lub na pęchcerz. zwłaszcza tabletki bez polewy Kazdemu kotu podaje tez trochę inaczej ale wspólna zasada jest taka. Tabletke umazianą trzymam palcami kciuka i wskazującym, a serdecznym lekko otwieram pychola . Lewa reka delikatnie obejmuje kota a dłon jest jakby wsparta na tyle głowy . W ten sposób kontroluje kota , jakby co . Tabletki niesmaczne / po których kot sie slini / jak najdalej centralnie , tabletki inne które rozgryzienie w razie czego nie slinią , głęboko za tylnie zęby . Ot i cała tajemnica |
|
 |
l. gwiazdeczka |
Wysłany: Nie 10:52, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
ja mam - jest dosyć brutalny, ale działa wsadzam mu tabletkę aż do nasady języka, wtedy musi ja połknąć. podawałam tak np. węgiel |
|
 |
Sendri |
Wysłany: Sob 13:28, 17 Lip 2010 Temat postu: Tabletki |
|
Czasami zdarza się sytuacja, w której trzeba podać kotu tabletkę. Niektóre spokojnie dają sobie ją wsadzić do pyszczka, inne wręcz przeciwnie. Macie jakieś sprawdzone sposoby na podawanie kotom leków w formie pastylek? |
|
 |