Autor Wiadomość
IaceQ
PostWysłany: Pią 15:06, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Śliczna, piękne futerko. Pozdrawiam Wesoly
Kaktusia
PostWysłany: Śro 15:27, 25 Sie 2010    Temat postu:

Piękna kicia. Musiała mieć nieciekawą przeszłość, ale na szczęście jest teraz u Was. Widać, że ma się coraz lepiej. Z zabawą może z czasem się rozrusza, ale może też nie mając w przeszłość okazji teraz nie będzie potrafiła.
Mizianki dla Księżniczki Wesoly
l. gwiazdeczka
PostWysłany: Nie 22:37, 22 Sie 2010    Temat postu:

słodka jest Wesoly a jej błękitne oczęta powalają!
Graytips
PostWysłany: Nie 12:20, 22 Sie 2010    Temat postu:

Śliczna nevka Mruga.

PS. Czy często zdarzają się takie nevki-szylkretki w Polsce:?:
hanika
PostWysłany: Nie 9:46, 22 Sie 2010    Temat postu:

Nie dziwie się że zakochaliście się w tych oczach Wesoly Księżniczka jest śliczna Wesoly
kiche_wilczyca
PostWysłany: Nie 8:15, 22 Sie 2010    Temat postu: Księżniczka - nevka o chabrowych oczach

Ja marzyłam o syberyjczyku, mój mąż o nevce. W planach snuliśmy, że w przyszłości kupimy sobie kociaka z hodowli. Ale jak to w życiu bywa, czasami marzenia spęłniają się w najmniej spodziewanym momencie. Pojechaliśmy do schroniska pomagać przy adopcjach i w spisywaniu kotów, który nowy, który poszedł do domu. Nie mieliśmy w planach brać żadnego kota. A jednak wróciliśmy z Księżniczką. Jej chabrowe oczy sprawiły, że na prośbę męża o zabranie je do domu nie potrafiłam powiedzieć "nie" Mruga
Księżniczka, jak jej imię wskazuje, to prawdziwa Księżniczka. Dała mi mocno do wiwatu. Przez pierwszy tydzień powoli zdobywałam jej zaufanie przy wyczesywaniu. Była skołtuniona, sfilcowana, nie jakoś tragicznie, ale roboty przy niej było. Byly łapoczyny, zeboczyny, awantury, ale jest na tyle delikatna, że krzywdy nie robi. Teraz to jest o niebo lepiej, bo spokojnie leży i tylko od czasu do czasu daje mi do zrozumienia, że stanowczo nie życzy sobie wyczesywania w TYM miejscu.
Powoli się otwiera. Zaczyna już przychodzić na mizianki, koty traktuje z góry, ale jak nie widzą, wyciąga do nich swój ciekawski nochal Wesoly. I jest olbrzymią gadułą. Dźwięki i miauki jakie wydaje, nie słyszłam u żadnych innych kotów . Tylko nie moge jej namówić do zabawy. Czasami od niechcenia paca łapką myszę na wędce, ale nie ma zielonego pojęcia o co w tym wszystkim chodzi. Patrzy, jak inne koty się bawią, ale sama nie chce....

Zaraz po przyjeździe ze schroniska


Na drugi dzień...



...i obecnie




Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group