Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna

Kupic mlodego czy starszego kota?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna -> Poznajmy się!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czekolada
Jeszcze nierozmiauczany



Dołączył: 28 Lis 2017
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:01, 28 Lis 2017    Temat postu: Kupic mlodego czy starszego kota?

Dzien dobry! Rozwazamy kupno kota syberyjskiego z hodowli. Pierwszy wybor padl na mlodego kociaka, bo akurat trafilismy na miot. Kotek bylby do odbioru po nowym roku. Jednak przegladajac strone hodowli natrafilismy na kilka troche starszych kotow, ktore nie znalazly jeszcze nowego domu. Wsrod nich jest jeden prawie roczny kocurek, ktory skradl nam serce od pierwszego wejrzenia. Moje pytanie do Panstwa, czy ktos z Panstwa byl w takiej sytuacji, ze kupil starszego (niz 3-4 miesiecznego) kotka z hodowli i jak to wyglada po przywiezieniu go do nowego domu. Czy kotek ma szanse sie zaklimatyzowac? Czy nie bedzie juz za pozno na nauczenie go czegos czego do tej pory sie nie nauczyl? Mam na mysli rzeczy dotyczace zachowania, bo korzystanie z kuwety i drapaka pewnie ma juz dawno opanowane. Czy nie bedzie juz na to "za stary"? Wiadomo, ze biorac starszego kota,charakter ma on juz w pewnym stopniu uksztaltowany. I jeszcze jedna sprawa. Czy warto spytac o jakas znizke cenowa? Zaznacze, ze mamy dzieci, ale w wieku nastoletnim, wiec napewno kot mialby spokoj w domu. Nikt by go nie tarmosil , bez jego zgody. Kot cieszylby sie poszanowaniem. Za kilka dni jedziemy do hodowcy zeby zobaczyc koty i porozmawiac, dlatego bylabym wdzieczna za Panstwa odpowiedzi. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:22, 01 Gru 2017    Temat postu:

Cierpliwością i konsekwencją każdego kotka da sie nauczyć. Roczny kotek to młodziak.Zobacz jak zachowuje się wobec innych kotów w hodowli i ludzi. Starsze kotki kosztują mniej. Z mojego doświadczenia wynika że kocurki sa większymi miziakami od kotek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 23:18, 02 Gru 2017    Temat postu: Spotkanie z kotem. Pierwsze wrazenie.

Witam. Bardzo dziekuje za odpowiedz. Wczoraj bylismy w hodowli i niestety kocurek,z mysla o ktorym pojechalismy do hodowli, jakby to powiedziec... okazal sie "lekkim" ignorantem. W czasie gdy inne kotki oblegaly nas z kazdej strony i domagaly sie pieszczot, on byl niedostepny i wcale sie nami nie interesowal. Ba, nawet nie chcial zebybysmy go dotykali. Rozumiem, ze kazdy kot ma inny charakter i niejednokrotnie potrzebuje czasu, by przekonac sie do jak by nie patrzec obcego mu czlowieka, jednak troche nas swoim zachowaniem zniechecil. Jednym slowem nie zaiskrzylo. Rozwazamy jeszcze te kwestie, ale z malym entuzjazmem. Zastanawia nas tez fakt,ze prawie roczny, naprawde przepiekny kot do tej pory nie znalazl domu. Zapytalam wprost, dlaczego tak sie stalo, ale hodowca nie potrafil konkretnie odpowiedziec nam na to pytanie. Poza tym hodowca nie chcial negocjowac ceny. Czyli dla hodowcy nie ma znaczenia czy sprzedaje 3-miesiecznego czy rocznego kota. Cena pozostaje bez zmian. Co mamy zrobic w takiej sytuacji?
Powrót do góry
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:14, 03 Gru 2017    Temat postu:

Ile hodowca chiał za kotka pieniędzy? Czy widziałaś jak kotek coś je? co jadł? czy może załatwił się w twojej obecności? jak zachowywał się wobec innych kotów i hodowcy? miał czyste oczka, nosek, z pyszczka mu nie śmierdziało? pod ogonem był czysty? mył się -wylizywał futerko? czy jest wykastrowany? w jakim wieku został wykastrowany?czy uszka miał czyste?Czy to duża hodowla? ile jest kotów w hodowli?Czy to Neva Masquerade-siostrzana rasa kota syberyjskiego czy kot syberyjski?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olena dnia Nie 17:49, 03 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 15:16, 04 Gru 2017    Temat postu:

Hodowca chcial za kota tyle samo ile za malego 3-miesiecznego gotowego do odbioru. Tak , przy mnie jadl wolowine. W stosunku do innych kotow zachowywal sie calkiem normalnie. Byl lagodny, ale charyzmatyczny. Oczy mial czyste. Czy mial czyste uszy i zapach z pyszczka nie wiem. Niestety nie dalo sie tego ustalic, poniewaz nie chial byc brany na rece. Niestety pod ogonem nie byl czysty, a gdy wskoczyl na stol przy ktorym chwile siedzielismy smierdzialo od niego odchodami. Hodowca tlumaczyl, ze przed naszym przyjsciem kot robil kupe i pobrudzil futerko. Przy nas w dosc, jak na moj gust, brutalny sposob probowal wyczesac mu brud spod ogona, na co kotek zareagowal adekwatnie. Nie ugryzl ale zawrzeszczal i pokazal, ze tego nie chce. Jest wykastrowany. Hodowca twierdzi, ze zostal wykastrowany w wieku 7-miesiecy. Na moje pytanie czy kotek strzyka (co sie czasami zdarza) mimo ze jest wykastrowany, hodowca powiedzial, ze nie zauwazyl. Wydaje mi sie jednak, ze trudno cos takiego zauwazyc majac taaaaaka ilosc kotow. To jest bardzo duza hodowla. Nie wiem co mam o tym myslec. Troche sie ta rzeczywistosc mija z moim wyobrazeniem o hodowli domowej.
Powrót do góry
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:16, 04 Gru 2017    Temat postu:

Napisz mi na pw nazwę hodowli, ja mam kocurka Neva Masquerade, rok temu szukałam kociaka z hodowli albo syberyjskiego albo Nevkę. Zobaczę też czy to hodowla z WCC legalna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 10:48, 05 Gru 2017    Temat postu:

Nie napisze jak hodowla sie nazywa, bo moje zdanie jest subiektywne. Nie chcialabym , zeby ktos pomyslal ze chce zrobic hodowcy antyreklame, tym bardziej ze hodowla dziala od paru dobrych lat i patrzac na ilosc sprzedanych kotow i (chyba) zadowolonych klientow, sa ludzie ktorym takie rzeczy jak mi widocznie nie przeszkadzaja. Moglabys cos napisac o swoim pupilu? Jakie ma usposobienie itd. Nigdy nie mielismy w domu kota, wiec jestem laikiem. Dopiero sie ucze. Czytam i podpytuje znajomych, ktorzy maja sberyjskiego klasycznego. Ja bym tez chciala kocurka, ale boje sie bardzo, ze moze znaczyc teren.
Powrót do góry
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:47, 05 Gru 2017    Temat postu:

Nie chciałam abyś napisała mi tutaj otwarcie na forum nazwy hodowli, ale w wiadomości prywatnej którą można wysłać przez forum. Co do charakteru kotka to chciałam aby był rozrabiaką a nie leżacym pluszakiem. Długo szukałam , także w zagranicznych hodowlach, ale znalazłam w Polsce w innym mieście. Mała hodowla-pierwszy miot 3 kotki.Od razu zaiskrzyło i wiedziałam że to ten kocurek.Szukałam też klasycznego o barwie srebrzystej tygryseji albo cętkowanej ns, choć wolałam Nevkę z białymi skarpetkami i takiego mam. Koty mam od 20 lat-mam jeszcze domowa koteczkę 15 letnią.Mój kocurek ma obecnie 16 miesięcy, jeszcze nie wykastrowany, w sumie to miał być kocurkiem reproduktorem i wystawowym ale stwierdziłam że nie przycznię się aby na świecie pojawiły sie kocieta kiedy jest tyle kotków w schroniskach. Z wystaw też zrezygnowałam bo wazne jest dla mnie aby kotek był szczęśliwy i zadowolony a nie jakieś rozetki i pucharki. Co do charakteru to nie zależy od rasy ale od danego kotka, jego socjalizacji-jeśli był wychowywany w atmosferze miłości to będzie kotkiem odwaznym i lgnącym do człowieka-miziakiem. Jak chcesz zobaczyć moje koty to zapraszam na forum [link widoczny dla zalogowanych] gdzie jestem moderatorem i piszemy o wszystkich kotkach rasowych i nierasowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:31, 05 Gru 2017    Temat postu:

My tez chcielibysmy neve takiego z bialymi skarpetkami i niebieskimi oczami. Sa cudowne. Niestety jak na zlosc kotki ktore nam sie podobaja mieszkaja strasznie daleko. Ze wzgledow zawodowych i finansowych nie jestesmy w stanie jezdzic do hodowli za kazdym razem gdy znajdziemy kociaka, ktory wchodzilby w rachube. Najczesciej hodowcy chcieliby teraz i juz pokazac kociaka i skasowac zaliczke. Ja nie potrafie wplacic zaliczki nie widzac kotka i warunkow w jakich sie chowa. Chcialam zapytac, czy twoj kocurek nie zaczy terenu? Tyle sie naczytalam, ze nawet kastraty to robia. Nie jest to regula ale sie zdarza. Szczerze mowiac przeraza mnie ta wizja. W domu rodzinnym mialam psa, a wiadomo, ze to jest inna "bajka". Twoj kocurek nie jest wykastrowany i masz jeszcze kotke, ktora moglaby wplynac na chec znaczenia terytorium. Moglabys mi napisac jak to u ciebie funkcjonuje? Mam nadzieje, ze cie nie zameczam tymi pytaniami.
Powrót do góry
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:25, 06 Gru 2017    Temat postu:

Na razie Atofikos nie znaczy terenu, ale zaczynam juz czuć jego mocz tzn że niedługo kastracja nasz czeka(kocurek ma 16 miesięcy) Ja nie jestem zwolenikiem wczesnej kastracji, uważam że u kocurków powinna wykształcić się odpowiednio cewka moczowa. Koteczka 15 letnia jest wysterylizowana. Półtora roku temu odszedł za Tęczowy most kocurek synek Psotki. Walczyłam o jego zdrowie i życie z chłonniakiem jak sie potem okazało.Puszek był kastrowany w wieku 11 miesięcy i tez jeszcze nie znaczył terenu.Nie wiem jaki kolor klasycznego kociaka syberyjskiego sobie upatrzyłaś ale u białych kotków z niebieskimi oczami zdarzają się koty głuche.Musisz uważać też na te nowe związki psa i kota nie zrzeszone pod WCC bo za duże pieniadze możesz kupić kotka z rodowodem nie uznanym przez te prawdziwe organizacje. A nawet jak znajdziesz hodowlę na której strone pisze że należy np do Felis Poloni, PZF to warto napisać maila z zapytanie do tej organizacji czy rezczywiście ta hodowla do nich należy. Jaki kolor kotka syberyjskiego klasycznego najbardziej ci sie podoba?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 16:27, 07 Gru 2017    Temat postu:

Czytalam, ze niektore kocurki zaczynaja znaczyc juz w wieku nawet 6 miesiecy. Wydaje mi sie, ze jest to bardzo wczesnie. Boje sie, ze jak zacznie znaczyc to kastracja nic nie pomoze. Nie wiem czy koty syberyjskie sa naprawde takie wyjatkowe, ale nie znalazlam w necie praktycznie zadnych skarg wlascicieli na ta rase. Ani w zwiazku ze strzykaniem, ani z niszczeniem otoczenia, ani z sikaniem w nieprzeznaczonych do tego miejscach. Moja przyjaciolka, ktora ma kilkunastoletniego kocura tej rasy, nigdy sie na niego nie skarzyla. Pare razy narzekala, ze ma juz dosyc wszechobecnej siersci, ale nigdy nie mowila nic negatywnego o jego zachowaniu. Nawet ostatnio pytalam ja czy Max znaczy lub kiedys mu sie to zdarzylo. Powiedziala, ze nigdy tego nie robil. Zostal wykastrowany przed ukonczeniem roku. Cieszy sie swietnym zdrowiem. Od tylu lat bywa u weterynarza tylko przy okzji szczepionek. Jest fanstastyczny. Mily, otwarty na obcych i przytulanski. Kumpela mowila, ze raz mu sie zdarzylo zrobic kupe do wanny, ale byla to jej wina, bo kuweta nie zdazyla na czas posprzatac kuwety i kot zwyczajnie sie jej brzydzil. Zaznacze jeszcze, ze kocur mial 7 lat w momencie przyjscia na swiat jej trzeciego dziecka. Gdy Max pojawil sie w ich domu oni mieli juz dwoje kilkuletnich dzieci. Kot od poczatku spi z tym najmlodszym synem w jednym lozku. Sa nierozlaczni. Oprocz tego niedawno pekly im rury w mieszkaniu i musieli na czas remontu mieszkac w pensjonacie (wymog ubezpieczyciela). Kot nie mogl z nimi pojsc, wiec zostal na ten czas oddany do dziadkow. Mieszkal u nich prawie caly miesiac i nic. Zero objawow stresu. Zero znaczenia czy sikania po katach. Tesknil tylko za swoimi ludzmi. Cieszyl sie gdy go odwiedzali. Gdy wrocil do domu, nie bylo problemu z zaklimatyzowaniem sie na nowo, chociaz mieszkanie bylo po remoncie i pewnie pachnialo zupelnie inaczej.
Z klasycznych syberyjskich podobaja mi sie praktycznie wszystkie, oprocz rudych, ale nie ma to nic wspolnego z kotem jako takim. Poprostu nie lubie pomaraczowego i jego odcieni. Dla mnie kot musi miec to cos w swych oczach, ze jak spojrzysz to wiesz ze z tego bedzie milosc. Na ta neve, to troche moj maz naciska. Ja jestem elastyczna, chociaz nevy tez bardzo mi sie podobaja. Mi ogolnie jest bez roznicy, bo kazdy kot jest piekny (oprocz sfinksow Mruga
Jak sprawdzic przy zakupie czy kot slyszy?
Co sadzisz o hodowli Nowa Era ze Szczecina? Na stronie hodowli pisze, ze jest ona zarejestrowana w CAT CLUB FENIKS (CCF). Koty posiadają rodowody FELIS POLONIA (FPL).FPL nalezy do światowej organizacji FIFE.

Pozdrawiam serdecznie
Powrót do góry
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:57, 07 Gru 2017    Temat postu:

Kotom białym robi sie test u lekarza weterynarii(specjalistyczne badania słuchu pod narkozą) a wstępnie można stwierdzić jak nie reaguje na odgłosy-np jak cos cięzkiego spadnie i narobi huku. Kot może być głuchy na jedno ucho to po której stronie ma niebieskie oko(to jest sprzężone genetycznie) ale są i takie które mają oboje oczu zółte a nie słyszą wogóle. Ja też preferuje koty z sierścią niż np sfinksy czy devony. Także wolę kolory srebrzyste, czarne niż rude i szylkretki. Moje domowa koteczka jest czarna.Co do hodowli o której piszesz-ja bym na 90 % nie kupiła tam kotka. Na moim założonym forum [link widoczny dla zalogowanych] w dziale Nasze koty-jest temat syberyjczyków u jednej dziewczyny co ma stamtąd kota, poczytaj, albo napisz do niej wiadmość prywatną a dowiesz się więcej. Choć nzam tez osobę co ma dwie koteczki hodowlane z tej hodowli. Ale nie wiem może o kociaki przeznaczone do sprzedaży do hodowli bardziej się dba? Jeśli zdecydujesz się na Nevkę to zobacz rodowód kociaka czy nie ma przodkach kocura Sergiej the Fabulous jest potomkiem kotów rasy somalijskiej , rasa ta ma predyspozycje do chorób występujących :
- postępujący zanik siatkówki (PRA),w wyniku którego kot ślepnie najdalej w drugim roku swego życia,
- miastenia, objawiająca się sztywnością chodu, drżeniem mięśni, osłabieniem mięśni szyi, opadaniem głowy,
- kardiomopatia rozstrzeniowa (DCM),
- bakteryjne zakażenie układu moczowego (amyloidoza nerek),
- wrodzona niedoczynność tarczycy,
- niedobór kinazy pirogronianowej,
- łamliwość osmotyczna erytrocytów,
- rozsiane zakażenie MAC (choroba podobna do gruźlicy),
- predyspozycje do FIP,
- zwiększone ryzyko głębokich zakażeń grzybiczych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 15:00, 08 Gru 2017    Temat postu:

Hej Olena. No to mnie nastraszylas. W miedzyczasie znalezlismy inna hodowle. Wiesz cos moze o Perełka*PL z Wroclawia? Sa tam piekne koty. Mam kontakt z hodowczynia. Znalezlismy tam kota ktory nam sie podoba, ale niestety mieszka kawal drogi od nas, wiec ciezko nam bedzie pojechac i zobaczyc, bo zanim wygospodarujemy czas na dojazd ota moze juz nie byc. Co myslisz na temat rezerwacji na podstawie zdjec i informacji od hodowczyni? Rezerwacja wynosi 500zl, reszta przy odbiorze kociaka. Myslisz, ze mozna zaryzykowac czy jest to bardzo lekkomyslne z naszej strony?

Pozdrawiam
Powrót do góry
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:34, 08 Gru 2017    Temat postu:

Koty z hodowli Perełka widziałam na wystawach kotów. Nigdy w necie nie natrafiłam na informację że coś nie tak z tą hodowlą(a jestem na kociach forach od 15 lat) Ale najlepiej samemu się przekonać o hodowli odwiedzając ją, można też na wystawach zobaczyć koty. Taka praktyka rezerwacji za część pieniędzy istnieje od dawna. Ale jakbyś potem zrezygnowała z nabycia kota to zaliczka przepada. Warto też aby w zapisie kupna kota był punkt że możesz kota przebadać u siebie na miejscu i do 3-5 dni jakby był chory zwrócić(choć jeszcze nigdy się z takim przypadkiem nie zetknęłam) W jakim mieście mieszkasz? bo może teraz będzie tam albo gdzieś blisko świąteczny pokaz kotów, wtedy można zobaczyć koty i porozmawiać z hodowcami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 13:34, 09 Gru 2017    Temat postu:

Mieszkam w okolicach Szczecina. Myslisz, ze stowarzyszenie CCF jest wiarygodne?
Powrót do góry
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:18, 09 Gru 2017    Temat postu:

Jeśli chodzi o Cat Club Feniks to tak.

A tutaj masz informacje o Światecznym Pokazie kotów Rasowych w Szczecinie-jutro:
Świąteczny Pokaz Kotów Rasowych 2017 - Szczecin
Aktualności » Świąteczny Pokaz Kotów Rasowych 2017 - Szczecin
CAT CLUB POMERANIA SZCZECIN
serdecznie zaprasza ma
ŚWIĄTECZNY POKAZ KOTÓW RASOWYCH

„Cat Club Pomerania” (organizator pokazu), oraz Dom Kultury „Słowianin” poprzez prezentację pięknych kotów mieszkających wśród nas, pragnie zwrócić uwagę ludzi na losy bezdomnych kotów i psów.
Podczas pokazu odbędą się prezentacje poszczególnych ras, a publiczność wybierze swojego kociego ulubieńca. Będzie stoisko z promocyjnymi cenami z karmą i akcesoriami dla zwierząt oraz loteria fantowa. A najważniejsze jest to, iż po raz kolejny przeprowadzimy zbiórkę karmy dla psów i kotów. Zima to najtrudniejszy okres w ich życiu. Nie bądź obojętny i wspomóż naszą akcję!

miejsce: DOM KULTURY "SŁOWIANIN" ul. Korzeniowskiego 7, 70-211 Szczecin
data: 10/12/2016
godzina: 11.00 - 16.00
wstęp: 5 zł (dla dzieci do lat 6 – wstęp bezpłatny)
Bilety do kupienia na miejscu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czekolada
Jeszcze nierozmiauczany



Dołączył: 28 Lis 2017
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:31, 28 Sty 2018    Temat postu:

Czesc Olena. Moze czasami tu zagladasz, wiec mam malutka nadzieje ze przeczytasz moja wiadomosc. Otoz w koncu znalezlismy naszego wymarzonego kocurka. Cudowny neva masquerade o fantastycznym umaszczeniu, poprostu ideal. To byla milosc od pierwszego wejrzenia. Wplacilismy zaliczke i wszystko byloby super,ale kilka dni temu hodowca napisal nam wiadomosc ze kociakowi niestety zaczelo uciekac oczko. Dostalismy aktualne zdjecia i faktycznie kocie ma definitywnie zeza. Oprocz tego na wiekszosci zdjec ma zakrzywiony ogonek, podejrzewam ze moze miec zalomek. Hodowca zaproponowal zwrot zaliczki. Zalomka jeszcze nie potwierdzil. Jestesmy caly czas w kontakcie. Co o tym sadzisz? Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna -> Poznajmy się! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin