Wiersz wiosenno-letni - DOGRYWKA!

Kaktusia

Dzis powinnam już podac zwycięzcę, ale doszło do poczwórnego remisu Mruga

W związku z tym ogłaszam dogrywkę! I proszę o jak najwięcej głosów! Cztery to trochę mało Mruga

Mam przecież więcej uzytkowników Mruga

Przypominam nadesłane utwory i jeszcze raz gorąco zachęcam do zabawy.
Głosowanie potrwa do 05.10.2008r. Nie głosujemy na własny wiersz!

"Oto nadesłane utwory

"Rysiek" -Kocica
Rysiek rudy kot
Nie umie żyć bez psot.
Po mnie rano chodzi
I całą rodzinką dowodzi
Gdy puszkę tuńczyka ktoś otwiera
Przychodzi i się milutko ociera.
Pół dnia kocie przesypia
Ale tak to już jest, jak po nocach się nie sypia.
Gdy wieczorem miauczy i biega
To się go wprost słuchać nie da.
W nocy łasi się i mruczy
A gdy twardo zaśnie, to głośno chuczy.
Słodki kociak z niego jest
A jego psot, nie zmierzy żaden test
Mimo to uwielbiam tego rudzielca
Tego małego kotelca
On na imię Rysiek ma
I nikomu go już nie oddam

"KiCia-TyCia" - TaLa LaLa
Idzie dróżką KiCia TyCia
no i szuka coś do picia...
wchodzi do kiosku,
a potem wpada do wosku...
wychodzi cała sztywna jak słup,
a tu nagle huk!
Bardzo się zdziwiła,
aż się przechyliła...
Porwała ją TaLa LaLa
i nagle nadeszła fala!
Zabrała wszystkich ze sobą
razem z wodą.

"Kotek Psotek" - Erin
Jestem kotek Psotek – mały, mruczący huncwotek.
Pani darzy mnie miłością i mówi, że jestem jej radością.
Bardzo lubię gdy mnie tuli i robi luli luli.
Jestem jej kocim synkiem i ślicznym, małym Pingwinkiem.
Grzbiecik mam cały czarny i długi wąsik figlarny.
A brzuszek cały biały i na ogonku kleksik mały.
Mam też śliczne oczka i wyglądam trochę … jak sroczka.
Nie boję się nikogo, a gdy mnie głaszczą – mruczę błogo.
Chyba fajny ze mnie kotek … taki mały kotek Psotek.

"Sonet do mojej kotki" - Kaktus
Masz oczy zielone, jak drzewa co wiosną się zielenią,
Masz futro w kolorze letniego nieba po burzy,
Masz ogon puszysty jak dywan liści wczesną jesienią.
Masz łapki białe jak śnieg, co dopiero pruszy.

Wąsiki twe długie i jak igła cienkie,
Uszy zawsze czujne, z pędzelkiem jak rysia,
Łapki delikatne, puszte i miękkie,
Stąpające cicho, niezminnie, jak dzisiaj.

I kiedy wracam do domu zmęczona, podnosisz na duchu,
zawsze czekasz i witasz radosnym mruczeniem,
a kiedy cię nie ma blisko jesteś mym marzeniem.

I kiedy kładę sie spać też jesteś przy moim uchu
by jak opiekunka mruszeć kołysnakę słodką.
Kocham cię mocno, moja najwspanialsza kotko.