Jaka rasę najbardziej lubisz?

Kocica · Wysłany: Sob 15:27, 10 Mar 2007 Temat postu: Jaka rasę najbardziej lubisz?

Jaka rase najbardziej lubicie? zagłosujcie w ankicie albo powiedzcie Wesoly

Malina · Wysłany: Sob 19:16, 17 Mar 2007 Temat postu:

Ja zaznaczyłam Neva Maskuarade, a gdybym mogła zaznaczyć jeszcze inne, to tu napisałabym, że to są wszystkie rasy kociaków Wesoly

Kira 11 · Gość

Ja bym zaznaczyła norweskie leśne Wesoly

Kocica · Wysłany: Pią 17:42, 23 Mar 2007 Temat postu:

A ja wszystkie i jeszze ine których nie ma w ankiecie

xxxx · Gość

a ja syberyjskie

Nazwę nicku zastepuję xxxx, gdyż jest ona nieodpowiednia.
Kaktus

Kocica

każdy ma iny gust sfinksy też są fajne mają w sobie jednak o coś

kasia

Mi się podobają wszystkie koty i nie mogę się zdecydować którą rasę najbardziej lubię

Lubię Brytyjskie, Nebelungi, Koraty i wieeeeeele innych Wesoly

Sendri

Kto tworzył ankietę? Zly

Zabiję, że MCO nie dała Kwadratowy

Żartuję

kasia

Pomarszczone sfinksy są lepiej oceniane, a przecież bardziej pomarszczony jest brzydszy...

rzeczywiście sfinksy mają "to coś"

ja jeszcze lubię bengalskie

Sendri

Tak, one wyglądają jak hmm... gebardziki, tygryski Mr. Green

Carry

JA lubię większość ras ale szczegółnie podobają mi się Syjamy :0 mają takie słodkie pyszczki Wesoly

Dosia

a ja uwielbiam zwykłe dachowce Mruga

i brytyjczyki

Erin

Ja też kocham dachowce. I norweskie leśne, te słodkie dzikusy Wesoly

Podobają mi sie także nevki, mają słodkie pysie Wesoly

Magica

Ja najbardziej lubię koty pół długowłose...
w ankiecie zaznaczyłam nfo bo zakochałam się w ich dumnej postawie,w trójkątnej głowie i migdałowych oczach- to z wyglądu .
Charakter norwegów urzekł mnie nie mało.
Są przyjacielskie,inteligentne i przywiązują się do właścicieli.

gavra

powiem tak: póki nie dowiedziałam się o względnie hipoalergicznych właściwościach kotów syberyjskich, nawet nie wiedziałam, że taka nazwa/rasa istnieje. Właściwie to kot był dla mnie kotem, dachowiec, pers, syjamski... nie przywiązywałam zbytniej wagi do różnic Wesoly

ale od kiedy mam rodowodową kotkę, odruchowo interesują mnie też inne rasy. I tak oglądam, podziwiam, porównuję. Doszłam do wniosku, że koty rasy SYBERYJSKI oraz TURECKA ANGORA są najbardziej kotowate

Co to znaczy w moim pojęciu - chodzi mi o to, że te rasy mają wg mnie mnóstwo wdzięku i typowej zadziorności, posiadają piękne linie i proporcje pyszczka oraz baaaardzo zgrabne uszy, zwłaszcza angora.
Naprawdę eleganckie wydają mi się także koty ROSYJSKIE (niebieskie). Mają bowiem bardzo wymowne i 'przekonujące' spojrzenie, nie ma co... Wesoly

Kilka fotek na dowód moich słów:

turecka angora
[link widoczny dla zalogowanych] (link z hodowli)

[link widoczny dla zalogowanych]

rosyjski
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

PS. Wybaczcie "KRZYK" w pewnych momentach Mruga

to nie miało takiej wymowy

l. gwiazdeczka

ja jestem zafascynowana devonami i sfinksami, a odkąd Diana ma nowego maluszka to jeszcze bengalskimi Wesoly

gavra

a no bengale też są fascynujące. ba... właściwie to powinnam powiedzieć wizualnie barrrdzo dzikie Mruga

aż się pewnie czuje, że w domu jest prawdziwie dziki zwierz Wesoly

śliczności

Ina.

Zaznaczyłam syberyjskie, ale podobają mi się jeszcze persy i brytyjczyki długowłose. Wygląda na to, że lubię dobrze ofutrzone koty. Mruga

PS. Ktoś mógłby poprawić pisownię NEM w ankiecie na górze. Jezyk

gavra

dopisuję wypowiedź mojego Pawła: "mnie tam się brytyjczyki najbardziej podobają!!! są takie misiowe" Kwadratowy

PS. nie to, żeby mi się ta rasa jakoś specjalnie nie podobała, po prostu wolę inne, i chyba zacznę się cieszyć, że Paweł ma jednak tą alergię, ponieważ dzięki temu mamy ograniczony wybór rasy do... jednej (sib) Wesoly

więc nie wywoła to żadnych kłótni- ja z całą pewnością walczyłabym o turecką angorę Jezyk

caarolinaa

Jak pierwszy raz wspomniałam o kocie, usłyszałam od mojej drugiej połówki: "Żadnego sierściucha w domu!!!". Dziś Tajdzi to takie jego oczko w głowie:)

A jak byliśmy na wystawie w Poznaniu, to oboje zakochaliśmy się w pewnym kremowym brytyjczyku i prawie wróciliśmy z nim do domku... (do dziś o nim myślę i za nim tęsknię...)