Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna

Niebieski Gizmuś
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna -> Wasze sybiraki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin
Mistrz miauczenia



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SKIERNIEWICE

PostWysłany: Pią 17:23, 03 Lip 2009    Temat postu:

Gizmo jest piękny i ma piękną mamusięWesoly
A z tymi wakacjami to nie jest tak łatwo... niestety... Zależy gdzie jedziecie, na jak długo, czy będzie się tam czuł dostatecznie dobrze, jakie będzie miał warunki, ect... to jest jeszcze w sumie mały kotek, ale jestem pewien, że w głębi duszy, to dobrze wiesz, co zrobić - no bo kto inny, jak nie Ty Mruga
Pozdrowionka i mizianki!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l. gwiazdeczka
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Halle (Saale)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:47, 03 Lip 2009    Temat postu:

Greebo jeździ ze mną wszędzie i zawsze jest zadowolony Wesoly ale to zależy od charakteru kota-proponuję zabrać go gdzieś na weekend na próbę i sprawdzić, jaki z niego podróżnik

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Mistrz miauczenia



Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SKIERNIEWICE

PostWysłany: Pią 23:30, 03 Lip 2009    Temat postu:

A w razie jakichkolwiek wątpliwości zawsze możesz poradzić się hodowcy Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:45, 04 Lip 2009    Temat postu:

Dziękuję za odpowiedzi Wesoly Powiem Wam, że Gizmo to taka straszna przylepa, ale tylko do mnie. Innych jeszcze się boi i z tego względu nie chce go zostawiać np. z rodziną, bo obawiam się, że będzie to dla niego bardziej stresujące niż sama jazda i zmiana otoczenia. Jest strasznie przywiązany do mnie, jak mnie nie ma to ucieka od wszystkich i mnie szuka po domu. W ogóle, jak go tylko zawołam, jeśli odszedł ode mnie w jakiś zakamarek to zaraz przybiega i się przychodzi przytulać albo całować. Po prostu nie chcę go zostawić, bo jak będzie musiał z obcymi mu jeszcze osobami przebywać i w innym domu, to będzie to chyba bardziej stresujące niż jak będzie ze mną. Koleżanka mojej mamy mówiła, że swojego kota musi zabierać wszędzie, bo jak jej nie ma to on protestuje i przestaje jeść, miauczy i ogólnie strzela fochy Mruga
W każdym razie zrobię chyba tak jak mówisz Gwiazdeczko, wezmę go na weekend na działkę i zobaczymy, co będzie Wesoly wiem na razie tyle, że samochodem lubi jeździć tylko na moich kolanach i to jeszcze mruczy i się wykłada mimo hałasów i samochodów za oknem. Pamiętam też, jak go wzięłam na kroplówkę, to pogryzł weterynarzy, ale jak oni sobie poszli i zaczęłam go głaskać i uspokajać to nawet sam wtulił się w moje włosy i zaczął mruczeć. Czuję po prostu, że oboje jesteśmy trochę nierozłączni Mruga zobaczymy co będzie na tym weekendzie Wesoly
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za cenne porady i za miziańce dla Gizmusia, dla niego nigdy za wiele Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iga
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:15, 07 Lip 2009    Temat postu:

Ja mam własnie podobny problem- wyjeżdżam pod koniec lipca, ale niestety Fiodka nie mogę wziąć bo pod namiot jadę. A po za tym to by sie umęczył bo droga trwa około 18-25 godzin.
Od paru tygodni jeżdże z nim do koleżanki u której zostanie na 2 tygodnie żeby mógł sie przyzwyczaić.
Myślę że nie bedzie problemu z wyjazdem na weekend, ja pierwszy raz zabrałam Fiodka na wycieczka jak miał nie wiele ponad 3 miesiace i tak jeździ ze mną co weekend i chyba bardzo to lubi.
Trzymam kciuki za Gizma podróżnika:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:47, 26 Sie 2009    Temat postu:

No i wróciliśmy z Gizmusiem znad morza Wesoly W końcu postanowiłam, że go ze sobą zabiorę i okazało się, że był to świetny pomysł - Gizmuś był bardzo szczęśliwy. Ponieważ jestem z Krakowa i podróż tak długa byłaby męcząca, zatrzymaliśmy się na jeden dzień u rodziny w Warszawie i dopiero stamtąd pojechaliśmy nad morze - a Gizmuś i tak cały ten czas spędził na spanku w kontenerze, tylko od czasu do czasu miaucząc, żeby go na rączki wziąść i poprzytulać, albo porozglądać się co jest za oknem i coś zjeść Wesoly w ogóle się nie bał, a na postojach ładnie się załatwiał kiedy trzeba (duży plus moim zdaniem Mruga) a na miejscu w ciągu tych 2 tygodni nauczył się wskakiwać na drzewa, załatwiać na kretowisku no i nawet śmiało mogę powiedzieć, że uprawiałam jogging z kotem Wesoly przybiegał (zwykle Mruga) na zawołanie, no chyba że miał ważniejsze sprawy jak wdrapanie się na kolejne drzewo czy polowanie na motylka albo komara. A najlepsze jest to, że przestraszył dużo większe od siebie psy Wesoly syczał, warczał, aż w końcu się do nich przyzwyczaił w miarę. Mimo to one wolały go mijać szerokim łukiem Mruga a ze smyczką nie było w ogóle problemu od samego początku. Codziennie wychodził na długie spacerki, albo w ogóle siedział pół dnia lub więcej na polu i był strasznie szczęśliwy. A na koniec pobytu zaliczył również samą plażę, jednak tam wolał się schować pod ręcznik Wesoly W każdym razie polecam przyzwyczajanie kotka do nowych miejsc póki jest mały, bo widzę teraz, że to same zalety - nie ma problemu z zostawieniem kotka pod czyjąś opieką, jak się coś stanie to w końcu jest z nami i sami wiemy co zrobić, a ponadto to wspaniałe widzieć szczęśliwego kotka wskakującego na drzewa, buszującego w trawie, polującego czy odpoczywającego na łonie natury Wesoly Pozatym kotek przyzwyczaja się do innych osób, piesków i reszty zwierzątek. Ja właśnie lecę na spacerek z Gizmusiem i wstawiam zdjęcia z plaży Mruga





Pozdrawiam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaktusia
Założyciel



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:50, 26 Sie 2009    Temat postu:

Prawdziwy z niego SIB Mruga Drzewołaz i pogromca psów Mruga Piękny jest... Cieszę się, że tak Wam się wyprawa udała Wesoly Dużo mizianek dla Gizmusia Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:39, 26 Sie 2009    Temat postu:

Dziękuję Kaktusiu Wesoly przesyłamy wakacyjne mizianki dla Wierki Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l. gwiazdeczka
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Halle (Saale)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:46, 26 Sie 2009    Temat postu:

po Gizmusiu nie widać już w ogóle, że kiedyś był chory! i widzę, że jest takim samym cygańskim kotem jak Greebo - wszędzie pójdzie, wszędzie wlezie i chętnie podróżuje samochodem. zazdroszczę Ci tego, że umie się załatwić na dworze - mojemu księciuniowi zdarzyło się to tylko raz, w śniegu, a tak to za każdym razem jest wrzask o kuwetę Kwasny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:31, 29 Paź 2009    Temat postu:

Wracam po przerwie z kolejną dawką zdjęć Gizmusia. Już podrósł, ale i tak wydaje mi się dalej taki malutki, szczególnie jak go wykąpię to widać, że samo futro tak naprawdę z niego jest, nie ma nadwagi, ale podobno też nie waży za mało - to już bym się zdziwiła gdyby mu brakowało masy, jak tyle dostaje jedzonka i wszystko zjada, a i podkrada czasem albo żebra w kuchni Mruga
Po wakacjach tak się przyzwyczaił do wychodzenia na pole na spacerki, że teraz już w szelkach i na smyczy jak piesek wychodzi, jak idę po ulicy to na zawołanie za mną leci Wesoly czy to deszczyk, czy też zimno - nie da rady, trzeba wyjść. Jak nie ma przynajmniej raz dziennie wyjścia, chociażby do ogródka na te 15 - 20 minut to jest ciągłe upominanie miauczeniem Wesoly ale mi się to bardzo podoba, że mam takiego psiego kotka Mruga

Pozdrawiam Wesoly







Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaktusia
Założyciel



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:10, 29 Paź 2009    Temat postu:

Piękności pręgusek Wesoly Mizianki Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edziaw1
Rozmiauczany



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: BYDGOSZCZ
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:36, 30 Paź 2009    Temat postu: Re: Niebieski Gizmuś

Julia napisał:
Gizmo jest ślicznym, malutkim niebiesko pręgowanym tygryskiem, ma już prawie 15 tygodni i jest moją wielką miłością mimo strasznego choróbska jakie teraz nad nim ciąży (panleukopenii). Znosi je bardzo dzielnie i wygląda na to, że ma całkiem spore szanse by wydobrzeć. Poniżej umieszczam zdjęcie dzielnego kociaczka, który mężnie walczy z chorobą i się nie poddaje Wesoly


witaj jak sie czuje twoj koteczek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:05, 31 Paź 2009    Temat postu:

Po tej chorobie śladu nie ma Wesoly wyszedł cało i teraz już chyba nawet zapomniał przez co przeszedł, tak szaleje jakby mu nic nigdy nie było Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l. gwiazdeczka
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Halle (Saale)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:17, 31 Paź 2009    Temat postu:

brzuszek ma słuszny, nie masz się co martwić, że jest za mały Wesoly a mój też po kąpieli staje się dwa razy mniejszy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna -> Wasze sybiraki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin