Jaki właściciel taki kot :)

Kaktusia

Czy wasze koty podobne sa do was i na odwrót? Nie wiem jak to jest, ale mamy z Wierka wieel wspólnych cech Hyhy

Np. Jak byłam mała, a i teraz czasem mi sie zdarza Mruga

, zawsze zostawiałam dosłownmie odrobinke czegos na talerzu, bez względu na to ile dostałam do jedzenia (no chyba że byłam bardzo głodna), a Wiercik tak samo, zawsze zostaje na talerzyku jeden mały kawałeczek mięska, albo jedna granulka w miseczce Wesoly

Sendri

Ooo tak, Sonia jeszcze niedawno jadła mało, ciągle była najedzona Jezyk

Ja też się tuczę już, hmm... no powiedzmy od urodzenia i ciągle mam pełny brzuch Jezyk

Mam nadzieję, że tak jak Sonia minie mi to wkońcu Wesoly

Malina

A Tofik może i jest do mnie nieco podobny... Musiałabym uważniej go poobserwować.

Sendri

Mam!
Zaobserwowałam, ze gdy moja kotka śpi zawsze pod główką ma łapkę, myszkę, cokolwiek. Ja też jak śpię wkładam rękę pod poduszkę, wtedy mi się lepiej śpi jakoś Wesoly

Carry

Ja jak śpie to po całym łożku się rzucam tak samo moje kocury rzucaja się i czasem spadają z łózka(jak na nim spią) mi też się zdarzyło kilka razy zlecieć Wesoly

od razu się obudziłam Wesoly

Malina

Zauważyłam, że Tofik jest wiecznie nienajedzony - tak jak ja xD

Sendri

Hehe no my z Sonią też kiedyś spadłyśmy Jezyk

Kira

Zauważyłam, że Boni po spaniu zawsze przewraca na grzbiet

Tak jak ja Mruga

sylwester

A ja zauważyłem że Bendżi jest śpiochem tak jak ja. Nawet żona powiedziała kiedyś że jest do mnie podobny tylko zapomniałem zapytać na czym to podobieństwo polega ale widocznie coś w tym jest Wesoly

Erin

Pysia nie lubi kiedy się jej coś narzuca, Pucuś jest wielkim pieszczochem, natomiast Ptyś to żywioł w kocim futerku. Czyli każde z moich MP3 ma coś ze mnie Wesoly

Gość

moj kotek siwucha jest bardzo podobny do mnie jest energiczny lubi pieszczoty i rozpieszczanie Hyhy

gavra

ponieważ Kisi nie była ze mną od małego, nie mogę stwierdzić, że uczyłyśmy się czegoś od siebie wzajemnie. Jednak, czasem bratnie dusze przyciągają się i może dlatego Kisucha trafiła w końcu do mnie. Zauważyłam bowiem, że Kisi można równie szybko zirytować jak i mnie, w podobny sposób się obrażamy, nie robimy awantury, ale najchętniej nie spoglądałybyśmy w oczy osobie na którą się złościmy. Natomiast w swoje oczy wzajemnie potrafimy wpatrywać się bez ustanku. Czasem może to świadczyć o nieciekawych intencjach kota, ale to chyba w sytuacji zagrożenia, a ja mówię o chwili relaksu. No i obydwie kochamy to co dziwne i zaskakujące, chociaż ja za nitką bym raczej nie ganiała, wybrałabym piłkę Kwadratowy

Iza1 · Gość

Mam pytanie w zwiazku tymi podobienstwami. Czy wybraliscie kotka osobiscie czy to kotek Was wybral?

l. gwiazdeczka

w hodowli, z której mam kota nie było raczej mozliwości przebywania z kociakami na tyle długo, żeby któryś z nich mógł mnie sobie wybrać Wesoly

w związku z czym musiałam zdac się na miłość od pierwszego wejrzenia po obejrzeniu zdjęć maluchów. lepiej trafić nie mogłam Wesoly

Kasieńka

To ja wybrałam kotkę wiedziałam,ze ma być srebrna ...a co do wyboru to jak pojechałam do hodowli bylo 7 kociat i pewien rudzielec nas wybrał ale ja uparlam sie na sreberko:)

karolaj

Zuzia jest z nami tylko 5 dni, ale naprawdę w niektórych sytuacjach zachowuje się jak ja. Tylko by spała albo się bawiła. ^.^