Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna

Najgorsze kocie choroby :-(
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kira 11
Gość






PostWysłany: Pią 19:23, 16 Lut 2007    Temat postu: Najgorsze kocie choroby :-(

Nie ma tu żadnych postów, więc może ja zacznę
Jakie są najgorsze kocie choroby ??? Co to jest FIP i jak się objawia ???
Ja się wszędzie z tym spotykam ale piszą niezrozumiale Confused
Powrót do góry
Kaktusia
Założyciel



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:07, 19 Lut 2007    Temat postu:

Chyba chodziło ci o FIV. To koci odpowiednik ludzkiego wirusa HIV i wywołuje chrobę FAIDS czyli ludzki odpowiedni AIDS. Najczęściej koty mogą zarazić sie przez pogryzienie przez innego kota np podczas walki. Dlatego najczęściej chorują niekastrowane kocury. ten wirus po za organizmem kota nie może długo przetwać także nie ma obawy że można go przenieść na butach. Objawy: zakażenia jamy ustnej i układu oddechowego, choroby oczu, choroby układu pokarmowego, zakażenia skóry i oczu, anemia, objawy neurologiczne. Jest to niestety tak jak u ludzi choroba na nasze czasy nieuleczalna. Miejmy nadzieję żę w przyszłości ktoś wymyśli coś na to świństwo. Tu możesz przeczytać dokładniej na ten temat bo ja napisałam tylko w małym skrócie
[link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo ciężka choroba to też białaczka. Przyną jej jest zarażenie wirusem FeLV, należącym do tej samej rodziny wirusów co HIV i FIV. Na poczatku choroba przebiego bezobjawowo. A te które później się pojawią są bardzo podobne do FAIDS, tażke bardzo trudno odróżnić od siebie te 2 choroby osobie niedoświadczonej bez wykonania badań. Ostatnio na rynku pojawły się szczepionki przeciwko białaczce. Jest to również ciężka nieuleczalna choroba. Więcej na
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira 11
Gość






PostWysłany: Pią 16:38, 23 Lut 2007    Temat postu:

O tak chodziło mi właśnie o FIV. Nie wiem jak to zrobiłam bo klawisze P i V są daleko, ale wcisnęło mi się Embarassed
Powrót do góry
Kaktusia
Założyciel



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:02, 24 Lut 2007    Temat postu:

Dlatego ważne jest też aby kociak był z dobrej hodowli. W takiej koty hodowlane mają robione testy na wystepowanie chorób zakaźnych i mamy pewność że nie kupimy chorego kociaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kocica
Mistrz miauczenia



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław

PostWysłany: Czw 21:15, 08 Mar 2007    Temat postu:

PANLEUKOPENIA (tyfus koci)

Jest to typowa choroba wirusowa, której symptomami są: ból brzucha, gorączka, wymioty i wręcz zapaść. Zarazki są wydalane z kałem, moczem i śliną. Są one bardzo żywotne i zdolność zarażania zachowują się ok. rok. Mogą one być wydalane przez organizm zwierzęcia dość długo po przebyciu choroby. Zaraza kocia nie jest identyczna z tzw. tyfusem psim (parwowirozą). Okres wylęgania się choroby, to jest czas upływający między zarażeniem zwierzęcia a wystąpieniem u niego typowych objawów choroby, wynosi od 3 do 9 dni. Kot cierpi z powodu odwodnienia i chociaż ma pragnienie, nie jest zdolny do picia.
Wirus panleukopenii kotów, powoduje w organizmie tych zwierząt spustoszenie. Jest bardzo zaraźliwy dla wszystkich wrażliwych osobników. Choroba jest poważna i około 90% wszystkich nie szczepionych kotów poniżej szóstego miesiąca życia umiera. Niektóre dorosłe osobniki mogą nie wykazywać objawów choroby, ale śmiertelność u nie szczepionych dorosłych kotów wynosi ok 50%. Niektóre nie szczepione starsze koty mają naturalną odporność, powstałą w wyniku wcześniejszego kontaktu z czynnikiem zakaźnym i przeżycia choroby. Innymi słowy, część starszych nie szczepionych kotów ma nabytą odporność na panleukopenię. Jednak trzeba pamiętać, iż ciągle choroba ta jest bardzo poważna.


WIRUSOWE ZAKAŻENIE GÓRNYCH DRÓG ODDECHOWYCH
(katar koci)

Choroba to przypomina przeziębienia u ludzi. Najczęstsze objawy to kichanie i wyciek z nosa. Może też dochodzić do zmienionego wypływu z worków spojówkowych, powodującego ropienie i sklejanie powiek. U większości kotów występuje gorączka. Zakażenie to powodowane jest zazwyczaj przez herpeswirusy. Podstawowymi symptomami są: kichanie, łzawienie i wyciek z nosa a także nadmierne ślinienie się zwierzęcia. Szybka pomoc medyczna jest skuteczna dla zakażonego osobnika, lecz staje się on nosicielem. Dlatego trzeba szczepić własnego kota, aby chronić jego zdrowie.


BIAŁACZKA KOTÓW

O której wiemy dzisiaj, że wywołuje ją wirus (FeLV), rozprzestrzeniający się w ślinie, moczu i kale. Nie jest tak zaraźliwa jak już opisane choroby. Wywołuje ją bliski i długi kontakt z zainfekowanym osobnikiem. Objawy kliniczne związane z zakażeniem mogą się różnić, ale zazwyczaj jest to długotrwała, wyniszczająca choroba. Zwierzę wykazuje zmniejszony apetyt, co powoduje spadek masy ciała, występuje nawrotowa gorączka, osowiałość, osłabienie i senność. Częste są długotrwałe zakażenia jamy ustnej, zatok, oczu i płuc.
Jest to dla kota choroba śmiertelna, ponieważ bezpowrotnie niszczy system obronny organizmu. Przejawia się zmianami skórnymi, rozregulowaniem pracy jelit i biegunkami. Do tej pory nie wymyślono lekarstwa na białaczkę, istnieje jednak szczepionka. Ważne jest, żeby koty były szczepione przed pierwszym kontaktem z FeLV.


KALICIWIRUS KOTÓW

Kaliciwirus jest jedną z głównych przyczyn chorób dróg oddechowych u kotów. Niezależnie od szczepu kaliciwirusy atakują drogi oddechowe kota, jamę ustną i płuca. W odróżnieniu od herpeswirusów kaliciwirusy wnikają głębiej w drogi oddechowe i osiedlają się w tkance płuc. Kaliciwirus nie atakuje jednak oczu i jam nosowych, co często zdarza się przy zakażeniu herpeswirusami. Wirus rozsiewa się przez powietrze i ślinę. Nie ma specyficznego leczenia chorób przez te kaliciwirusy. Aby zapobiec wtargnięciu bakterii do tkanek zaatakowanych przez kaliciwirusy, doustnie podaje się antybiotyki. Stosuje się też preparaty rozszerzające oskrzela, co umożliwia zwiększoną wentylację. Na szczęście dostępne są skuteczne i bezpieczne szczepionki. Wszystkie koty przez całe życie powinny być szczepione przeciw kaliciwirozie.


ZAKAŹNE KOCIE ZAPALENIE OTRZEWNEJ (FIP)

Wywołana jest przez wirusy należące do rodziny koronawirusów. Najczęściej atakuje koty poniżej piątego roku życia. Przenoszona jest ona przez kontakt bezpośredni. Wirusy znajdują się w ślinie i wydzielinie nosa. Typowym objawem FIP jest powiększony, wypełniony płynem naczyń krwionośnych i powoduje wypływ płynów do jam ciała. Jest to określane jako wysiękowa postać choroby. Płyn można też czasem stwierdzić wewnątrz klatki piersiowej. Niekiedy nie obserwuje się gromadzenia płynu w jamach ciała, co jest określane jako sucha postać FIP. Niezależnie od tego, czy choroba występuje w postaci wysiękowej, czy w suchej, niemal zawsze kończy się śmiercią. Wirusy atakują liczne narządy organizmu. Jest to główny powód, sprawiający, że obecnie choroba ta jest nieuleczalna.


CHOROBA KOCIEGO PAZURA

Nie wiadomo dlaczego została tak nazwana, gdyż koty na nią nie chorują, mogą być jedynie nosicielami, ale przenoszą ją także inne zwierzęta oraz przedmioty. Zarazki wywołujące chorobę kociego pazura do niedawna były uważane za wirusy, obecnie wiadomo że są to chlamydia. Znajdują się one pod pazurami kotów, innych zwierząt, a także pod paznokciami u ludzi. Zakażony przez zadrapanie człowiek ma gorączkę, bóle mięśniowe, ropne guzki. Choroba ta jest bardzo rzadko spotykana i mało znana. Zespół lekarzy nazwał ją chorobą kociego pazura. Jest to zespół nieswoistych objawów zapalnych w miejscu zadrapania przez kota, czasem stan podgorączkowy,objawy ustępują samoistnie
Zoonozy ( choroby odzwierzęce)
Zoonozy to choroby, którymi ludzie zarażają się od zwierząt, na szczęście nie jest ich zbyt wiele. Najbardziej niebezpieczną spośród nich jest :


WŚCIEKLIZNA

W Polsce szczepienie kotów nie jest obowiązkowe, ale wyraźnie zalecane przez lekarzy weterynarii. Mimo, że jej przypadki są stosunkowo rzadkie, ale jeśli rozwinie się zawsze kończy się śmiercią. Przyczyną wścieklizny jest wirus rhabdovirus. Choroba przenoszona jest poprzez pokąsanie, ponieważ wirus wydzielany jest ze śliną. Wścieklizna u kotów przebiega stosunkowo często z napadami szału. Występują także takie symptomy, jak brak apetytu, wymioty, biegunki lub zaparcia. Później obserwuje się trudności w połykaniu, ślinotok i nagłą agresywność zwierzęcia. Objawami wścieklizny mogą być także: żałosne miauczenie, niedowład żuchwy oraz mięśni przełyku i kończyn, a także charakterystyczny objaw wściklizny - zjadanie niejadalnych przedmiotów. Choroba kończy się zawsze śmiercią i rzadko trwa dłużej niż 2 do 6 dni. Choroba przenosi się ze zwierzęcia na zwierzę lub także ze zwierzęcia na człowieka. Możliwa jest infekcja przez rany znajdujące się na skórze lub w błonie śluzowej, do których dostanie się zakażona ślina. Nie ma możliwości wyleczenia wścieklizny !


TOKSOPLAZMOZA

Jest to poważna choroba odzwierzęca, wywołana przez pierwotniaka o nazwie toxoplasma gondii. Pasożyt ten może zaatakować wiele zwierząt, ale tylko koty roznoszą dalej oocysty wydalając je z odchodami. Jest on ostatecznym żywicielem toksoplazm. Polega to na tym, że zarazki rozmnażają się w jelicie kota (także rysia, pumy i ocelota oraz innych zwierząt z rodziny felidae) i wydalane są z kałem. Prawie 300 gatunków ssaków, łącznie z człowiekiem, i około 60 gatunków ptaków, u których stwierdzono toksoplazmozę, określamy mianem żywicieli pośrednich. Mogą one wprawdzie być nosicielami zarazków, ale nie wydalając ich w kale. Oocysty znajdujące się w kale zachowują zdolność do zarażania innych kotów i ludzi przez 3 dni. Kot chory na toksoplazmozę może nie wykazywać żadnych jej symptomów, ale mimo to choroba może stać się przyczyną powstawania wrodzonych wad płodu ludzkiego.
W przypadku kotów unikamy zakażenia go toksoplazmozą podając zwierzęciu ugotowane świeże mięso. Zawsze myjemy ręce po dotykaniu surowego mięsa lub po pieszczeniu kota, a kobiety ciężarne powinny unikać czynności związanych z kocią kuwetą na nieczystości. Ale trzeba pamiętać, że woda i mydło nie niszczą oocyst, toteż one mogą pozostawać na "czystych" rękach człowieka, a następnie dostać się do przewodu pokarmowego podczas jedzenia rękami lub oblizywania palców. U większości ludzi, którzy połknęli toksoplazmy, nie występują widoczne objawy. Dla ludzi toksoplazmoza jest groźna przede wszystkim dlatego, ponieważ jej zarazki mogą w okresie ciąży z organizmu matki przeniknąć do płodu i spowodować trwałe zmiany przede wszystkim w ośrodkowym układzie nerwowym przyszłego dziecka.

Należy jednak pamiętać iż około 80 procent przypadków toksoplazmozy u człowieka to skutek kontaktu z zakażonym surowy mięsem. Zarażenia przez kontakt z kałem chorego kota zdarzają się bardzo rzadko.



GRZYBICA STRZYGĄCA

To grzybicze zakażenie wywołujące charakterystyczne zmiany chorobowe na skórze. Ważne jest, aby kot mający grzybicę strzygąca został zabrany na badanie weterynaryjne i natychmiast poddany leczeniu, szczególnie dlatego, że tą grzybicą łatwo może zarazić się człowiek.
Pasożyty


Informacje wzięte ze strony internetowej [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kocica
Mistrz miauczenia



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław

PostWysłany: Pią 17:46, 23 Mar 2007    Temat postu:

n więcej nie mam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaktusia
Założyciel



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:06, 24 Mar 2007    Temat postu:

W internecie, nie ma w sumie dużo informacji o kocich chorobach. A szkoda bo czasem by się przydało, byle nie z powodu choroby kota.
Bardzo ciężkimi chorobami, zarówno dla kotów jak i ludzi są oczywiście nowotwory. Niektórym można w pewnien sposób zapobiegać, np. guzom sutków przez sterylizaję ( ale o tym to może już w innym temacie). Ważne jest też jak najwcześniejsze wykrycie choroby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kocica
Mistrz miauczenia



Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław

PostWysłany: Pon 20:19, 26 Mar 2007    Temat postu:

To fakt to tak jak u ludzi prawie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carry
Zawodowy miauczak



Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze :)

PostWysłany: Śro 15:47, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Mój Wafel w ostatni tudzień wakacji z dnia nadzień zrobił się osowialy nic nie jadł i cały czas spał zadzwoniliśmy po weterynarza i okazało się że hma 41 stopni gorączki i że jest przeziębiony dostał antybiotyki i juz po dwuch dawkach odzyskał siły ale ja się wtedy o niego bałam nawet podawałam mu rumianek przed przyjazdem weta. A co myslicie o tym że jak kociak choruje np na jakies tego typu przeziebienie Podać można mu np. aspiryne rozpuszczoną w wodzie, moja sąsiadka podawała kotu rozpuszczoną sode i mu pomogła bo miał cos na zołądku Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaktusia
Założyciel



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:51, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Aspiryny broń Boże!! Dla kotów to śmiertelna trucizna. Niestety leków nie wolno dawać na własną rękę, koty to koty ich organizm nie reaguje tak jak nasz na pewne substancje. Ważne żeby zwierzęta były regularnie szczepione wtedy ryzyko zachorowań praktycznie spada do zera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carry
Zawodowy miauczak



Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorze :)

PostWysłany: Śro 15:56, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Też tak myślałam, apropo szczepień Wafel z kajtuchem w Październiku szczepienie mają Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sendri
Moderator



Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chrzanów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:13, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Marcysiu! Co za zbieg okoliczności!
W ostatnim tygodniu wakacji Sonia była osowiała, poszliś,my do veta i miała 39.8 gorączki, dostała zastrzyki. Też się bałam Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dersy_17
Jeszcze nierozmiauczany



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Śro 21:29, 06 Lut 2008    Temat postu:

mam taki problem z moim Syberysiem Mruczkiem:(
"łzawia" badz "ropieja mu oczka....
bardzo sie o niego martwie...
nic nie wskazuje na chorobe poniewaz dalej jest tym samym "rozmiauczanym"
koteckiem....
hmmmm....
kto pomoze?????????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erin
Moderator



Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 7:42, 07 Lut 2008    Temat postu:

Tak, aspiryna, paracetamol, itp. to bardzo szkodliwe rzeczy dla kota. Moja wetka powiedziała mi kiedyś, że można podawać Rutinoscorbin w małych dawkach, ale na silniejsze przeziębienie i tak to chyba niewiele pomoże. Za to na podniesienie odporności bardzo dobry jest lek o nazwie Scanomune, chociaż nie jest tani.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Erin dnia Czw 7:49, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaktusia
Założyciel



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:49, 07 Lut 2008    Temat postu:

Łzawiące oczka to objaw wielu chorób i doległości (koci katar, zapalenie spojówek). Kociak ma wszystkie szczepienia? Najlepiej udać się z nim do weterynarza, to najlepsza osaba aby Ci pomóc Mruga Na własną rękę mu nie pomożesz, a jesli to coś poważnego trzeba rozpocząć leczenie, czym prędzej tym lepiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dersy_17
Jeszcze nierozmiauczany



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Czw 18:04, 07 Lut 2008    Temat postu:

Hmmmm to niedobrze...
Wiec moze lepiej jednak udam sie do weterynarza:)Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaktusia
Założyciel



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:27, 07 Lut 2008    Temat postu:

Tak będzie najlepiej. Może przepisze jakieś kropelki. Opowiedz jak sprawa się wyjaśni Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dersy_17
Jeszcze nierozmiauczany



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WrocLove

PostWysłany: Pią 18:07, 08 Lut 2008    Temat postu:

ok dzieki wielkie Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mag
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tczew
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:24, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Mam kilka pytań odnośnie toksoplazmozy -----
w najbliższym czasie pragnę kupić kotka z hodowli - chce by był to kot niewychodzący z domu - wiec jak to jest z tą toksoplazmozą, czy kazdy kot jest nosicielem? Czy jesli kotek jest zdrowy, z hodowli, nie wychdozi z domu czy moze się zarazić tokso? czytałam ze oocyty sa bardzo odporne i zwykłe mycie rąk nie wystarczy by je unieszkodliwić i mozna sie zarazić. Czy poprosić lekarza o badanie krwi na obecnosć przeciwciał?

Jak uniknąć tej choroby, w przyszłości planuję dzieci, już wyobrażam sobie rozmowy mamy i teściowej Hyhy ze ciąża i kotek Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l. gwiazdeczka
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Halle (Saale)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:18, 04 Wrz 2009    Temat postu:

nie każdy kot jest nosicielem, można to zbadać u weterynarza. najczęściej chorują koty dzikie bądź wychodzące, które jedzą myszy, ptaki itp., ale zdarza się to też u domowych kotów karmionych surowym mięsem (gotowanie skutecznie niszczy pierwotniaka). raz wyleczony kot nie będzie już roznosił choroby, więc warto przebadać kociaka. zarazić można się tylko przez kontakt z kocim kałem, więc wystarczy, że ciężarna nie sprząta kuwety albo robi to w rękawiczkach i że odchody są usuwane regularnie (tak jak pisałam, pierwotniak potrzebuje ok. 3 dni, żeby się rozwinąć)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin