Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna

Jaką karmę?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna -> Żywienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EwaDym
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:18, 26 Kwi 2011    Temat postu:

[quote="Anonymous"]mam 2 kotki mama karmi je tabletkami anty porodowymi,wklada je w pasztet,jedza nie chetnie :kwasny:

1kotka syberyjska jest karmiona wiskasem,kityketem,karma sucha od weterynarza,losociem surowym i wedzonym,kielbasa,wedlina,kurczakiem,czasani czyms slodkim,pasztetem,woda i mlekiem.moja 2 kotka zwyczajna je to samo.

CZY TO ŹLE :?: :?: :?: A JEŚLI TAK TO CZYM JE KARMIC :?: :?: :?: BŁAGAM O POMOCCC :!: :!: :!: BŁAGAM :!: :!: :!:[/quote]

Do pierwszego - a możeby pomyśleć o sterylizacji kotek? Zapobiegniesz chorobom, nie będziesz się martwiła o ruje, ciążę, nie będziesz musiała pamiętać o podawaniu tabletek. Pomyśl o tym. ;)

A co do karmy: odstaw whiskas, kitekat, wędlinę kiełbasę, pasztet, słodycze i mleko. Te rzeczy są bardzo niezdrowe dla kotów, ja Ci mogę zaproponawać inne karmy takie jak: [b]Orijen[/b], [b]Taste Of The Wild[/b]. Mają one odpowiedni skład dla kota, są droższe, ale koty szybciej się najadają i w związku z tym mniej jedzą (whiskas i kitekat zawierają dużo "zapychaczy", kot się nie może najeść, tak jak z chlebem, biały tańszy ale zjesz więcej niż ciemnego, droższego). :)
Odbije się to też później na zdrowiu kotów, po whiskasie itp. będziesz miała z kotkami problemy, może nie teraz ale za parę lat np. Tak naprawdę karmienie drożej wbrew pozorom bardziej się opłaca, bo kot jest zdrowy i rzadko choruje. :)
Kupuj w sklepie internetowym i większe paczki wychodzi taniej, jak Cię nie stać, to może mieszaj stare karmy i nowe, lepsze?
Może się wydawać, że wyrządzasz kotu krzywdę, nie dając mu takich smacznych rzeczy (whiskas ma też kupę świństw poprawiających smak i kot je chętniej, bo mu to smakuje - tak jak np. fast foody :) ).
Aha, no i jeszcze raz, pomyśl nad sterylką. Wyjdzie to na zdrowie Wam wszystkim. :)
No i znowu mi nie wyszło cytowanie, a trudno ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l. gwiazdeczka
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Halle (Saale)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:39, 26 Kwi 2011    Temat postu:

nie mogę się zgodzić z tym, że koty chętniej jedzą te tańsze karmy - mój nie chce nawet tego tknąć.
poza tym, jak już chyba kilkakrotnie wspominałam, nie każdego stać na kupowanie drogiego żarcia dla kotów, choćby nawet chciał to robić. tak samo jest np. z serem czy wędliną - jednych stać na najdroższe, w 100% naturalne, a inni muszą kupować te tanie ze sztucznymi ulepszaczami, nawet jeśli wiedzą, że nie jest to najzdrowsze jedzenie. zastanówcie sie nad tym, zanim po raz kolejny zaczniecie kogoś straszyć, że taką karmą szkodzi kotu, bo gdyby to faktycznie była śmierć w granulkach (bądź galarecie) to nie sprzedawaliby jej w krajach zachodniej Europy (z Wolską, jak wiemy, bywa różnie). zresztą i tak lepsze to niż "domowe jedzenie"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EwaDym
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:41, 26 Kwi 2011    Temat postu:

"nie mogę się zgodzić z tym, że koty chętniej jedzą te tańsze karmy - mój nie chce nawet tego tknąć."
Jedna jaskółka wiosny nie czyni, Twój może nie chcieć jeść a inne tak :)

"poza tym, jak już chyba kilkakrotnie wspominałam, nie każdego stać na kupowanie drogiego żarcia dla kotów, choćby nawet chciał to robić. tak samo jest np. z serem czy wędliną - jednych stać na najdroższe, w 100% naturalne, a inni muszą kupować te tanie ze sztucznymi ulepszaczami, nawet jeśli wiedzą, że nie jest to najzdrowsze jedzenie."
Przeczytaj może jeszcze raz moją wypowiedź.
Nie musi kupować tylko droższego jedzenia - może przecież mieszać.
A jeśli kogoś zupełnie nie stać to czy powinnien w ogóle mieć zwierzę? Przecież to jest odpowiedzialność, jak kogoś nie stać na utrzymanie zwierzaka to nie powinien go mieć, mówi się trudno. A co jak zwierzak zachoruje, a jej nie stać?

"zastanówcie sie nad tym, zanim po raz kolejny zaczniecie kogoś straszyć, że taką karmą szkodzi kotu"
Nikogo nie straszę, dziewczyna pyta to odpowiadam? :)

"bo gdyby to faktycznie była śmierć w granulkach (bądź galarecie) to nie sprzedawaliby jej w krajach zachodniej Europy (z Wolską, jak wiemy, bywa różnie)."
Akurat karmy tej samej marki różnią się od siebie w Polsce i zachodzie - niestety...

"zresztą i tak lepsze to niż "domowe jedzenie""
Tu się zgadzam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l. gwiazdeczka
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Halle (Saale)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:55, 26 Kwi 2011    Temat postu:

jeżeli kogoś w ogóle nie stać na posiadanie zwierzaka, to oczywiście nie powinien go kupować - ale to jest chyba poza wszelką dyskusją.
myślę jednak, że fakt, iż ktoś nie jest w stanie zapewnić kotu tego, co najdroższe (bo np. sam kupuje rzeczy raczej z niższej półki) nie oznacza, że nie stać go na jego utrzymanie. czym innym jest też dla mnie zakup karmy, a czym innym leczenie zwierzaka - są chyba jakies priorytety. znam osoby, które kupuja Whiskas czy Pedigree, ale na weterynarza wyłożą ostatnie pieniądze...
interesowałyby mnie też jakiekolwiek wiarygodne badania lub publikacje naukowe, potwierdzające zdecydowaną szkodliwość tych popularnych karm - czy ktoś z Was o takich słyszał?
no i trochę straszysz, nie mów że nie Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 16:56, 26 Kwi 2011    Temat postu:

"jeżeli kogoś w ogóle nie stać na posiadanie zwierzaka, to oczywiście nie powinien go kupować - ale to jest chyba poza wszelką dyskusją."

super, że się rozumiemy Mruga

"myślę jednak, że fakt, iż ktoś nie jest w stanie zapewnić kotu tego, co najdroższe (bo np. sam kupuje rzeczy raczej z niższej półki) nie oznacza, że nie stać go na jego utrzymanie. czym innym jest też dla mnie zakup karmy, a czym innym leczenie zwierzaka - są chyba jakies priorytety."

nie chodzi mi tutaj o najdroższe rzeczy, te karmy, które zaproponowałam są cenowo "pomiędzy" a z tego co wiem, pod względem składu są jednymi z najlepszych, można mieszać
A to też się odbija potem na zdrowiu Wesoly

"interesowałyby mnie też jakiekolwiek wiarygodne badania lub publikacje naukowe, potwierdzające zdecydowaną szkodliwość tych popularnych karm - czy ktoś z Was o takich słyszał?"

czy istnieją takie badania - nie mam pojęcia, raczej takie wnioski są wyciągane ze składu i porównania do wymagań żywieniowych kota

"no i trochę straszysz, nie mów że nie Mruga"

no dobra, ale tylko trochę Wesoly reszta to szczere doradzanie Wesoly
Powrót do góry
EwaDym
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:57, 26 Kwi 2011    Temat postu:

Powyższy post to mój, znowu się zapomniałam zalogować ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kinia1_2010
Jeszcze nierozmiauczany



Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zgierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:23, 17 Lip 2011    Temat postu:

A co powiecie o karmie purina one? Ja jak miałam kota zwykłego dachowca to tylko taką karmę suchą jadła a puszki to gurment (zawsze mam problem z pisownią, ale pewnie wiecie o co chodzi). Czy taka karma nadaje się dla syberjaka? Niebawem takowy kociak zagości w naszym domu i nie bardzo wiem jaką karmę mu kupić, aby zapewnić prawidłowy rozwój. Dodam, że po wymienionych przeze mnie karmach, moja kicia wyglądała ślicznie, szczupła z lśniącą sierścią, żadnych rewolucji żołądkowych, stąd moje pytanie, czy według was ta karma się nadaje?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gourmet
Rozmiauczany



Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:48, 17 Lip 2011    Temat postu:

A co może zrobić ktoś kto nie ma pieniędzy na 200 zł miesięcznie na specjalne karmy jak Royal Canin ale nie chce żeby kot jadał karmy tylko typu Whiskas?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l. gwiazdeczka
Administrator



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Halle (Saale)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:31, 18 Lip 2011    Temat postu:

pogadać z weterynarzem albo dawać Whiskasa, Perfect Fit czy coś w tym stylu - na rany Chrystusa, od tych karm się nie umiera! możesz też zamówić na zooplus karmę Happy Cat, jest tańsza od Royala, a mimo tego naprawdę wartościowa. mój kot wcinał ją chętniej niż np. Hill's

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolaj
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:11, 05 Lis 2011    Temat postu:

Ja dzisiaj poszłam zrobić zakupy dla Cookie, która już jutro się u mnie pojawi. Pani poleciła mi karmę 'Brit'. Mówiła mi, że jest to karma podobna do Royala, ale na opakowaniu Royala nie ma informacji na temat procentów mięsa. Brit ma w sobie 40%.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karolaj dnia Nie 15:26, 06 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaktusia
Założyciel



Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glasgow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:16, 05 Lis 2011    Temat postu:

O Bricie mogę powiedzieć, że jest to chyba najlepsza z tanich karm. Ale poza tym to bez szału Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karolaj
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 01 Lis 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:25, 05 Lis 2011    Temat postu:

Mam nadzieję, że się sprawdzi. (:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malgosia42
Jeszcze nierozmiauczany



Dołączył: 11 Lis 2016
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:55, 12 Lis 2016    Temat postu:

U nas z karmą różnie bywa, ale od małego trzeba dobrze karmić kotka, aby był zdrowy i pełen energii. Poczytaj o tym na: [link widoczny dla zalogowanych] , na pewno dowiesz się wiele ciekawych informacji na temat kotów i ich życia od małego do największego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
freee1
Jeszcze nierozmiauczany



Dołączył: 25 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 9:08, 03 Wrz 2017    Temat postu:

Ogólnie polecam wszystkim karmę firmy Royal Canin, po zmianie karmy na tą właśnie zauważyłem duzo lepszą sierść u kotów, mają również więcej energii i jedzą tej karmy trochę mniej w porównaniu do zwykłej ponieważ jest bardziej wartościowsza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ula_Lbn
Jeszcze nierozmiauczany



Dołączył: 28 Lis 2016
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:37, 19 Wrz 2017    Temat postu:

Karma Royal Canin to najgorszy, na dodatek drogi syf. Kot jest mięsożerny i powinien jeść mięso, a nie wysoko przetworzoną suchą karmę. Generalnie sucha karma jest zła. Jej wilgotność to 7-8%, gdzie wilgotność normalnego pożywienia kota to już ok. 70-80%. Koty ewoluowały w warunkach pustynnych i są przystosowane do tego, aby wodę głównie czerpać z pożywienia i pragnienie zaczynają odczuwać dość późno. Sucha karma pobiera wodę z kociego organizmu, aby w ogóle dało się ją strawić. Odbierając wodę z kota sprawia, że ta, która pozostała dla organizmu jest dużo mocniej wysycona różnymi jonami. Jest to obciążenie dla nerek, które pracują wtedy ciężej i dłużej. Kiedy woda długo stoi w nerkach, pęcherzu jony z wody zaczną się wytrącać i robią się kryształy, kamienie.
Ponadto sucha karma przyczynia się do powstawania osadu, który z czasem się mineralizuje i tworzy kamień nazębny. Zawiera węglowodany, których kot nie może strawić, bo jego układ trawienny nie jest kompletnie na to przygotowany. Kot dostaje masę cukrów i wiele niepotrzebnych mu składników. Potem mamy kota cukrzyka. Powoduje otyłość. Wszystkie tzw. karmy weterynaryjne tylko maskują choroby.

Najlepsze jest żywienie BARFEM, ewentualnie wysokomięsnymi karmami mokrymi (Catz finefood, O'canis, Feringa, Grau bez zbóż, Granata Pet, Lilys Kitchen) + 2 do 3 razy w tygodniu surowym mięsem z żółtkiem.
Jedzenie kota nie powinno stać cały dzień w misce jak to się zazwyczaj dzieje przy karmieniu suchą karmą. Kot powinien dostawać 4-5 mniejszych posiłków w ciągu dnia. Najlepiej jeszcze zachować przy tym ciąg łowiecki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania Lublin
Gość






PostWysłany: Sob 16:42, 02 Gru 2017    Temat postu: Co dla kociaka sybiraka ?

Dzień dobry,
Za niecałe dwa tygodnie pojawi się nasz nowy, 12 tygodniowy współlokator Wesoly Jestem kompletnym laikiem, jeśli chodzi o wychowanie kota, ale czytam dużo porad, również tu na forum. I mam pytanie o żywienie - zakładając, ze mielibyście nieograniczone środki (tak, wiem jak to brzmi - ale czysto teoretycznie), jakie rodzaje karmy (suchej i mokrej) byście wybrali? Oglądałam dokument o przekrętach jeśli chodzi o producentów karm dla zwierząt domowych i mam teraz lekka psychozę Wstyd
Powrót do góry
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:29, 02 Gru 2017    Temat postu:

Mokre karmy z jak największą zawartością mięsa bez dodatków węglowodanów, soi. Suche też z jak najwyżą zawarością % mięska i mniej niż 1% zawartości fosforu i magnezu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania Lublin
Gość






PostWysłany: Pon 19:13, 04 Gru 2017    Temat postu:

Olena napisał:
Mokre karmy z jak największą zawartością mięsa bez dodatków węglowodanów, soi. Suche też z jak najwyżą zawarością % mięska i mniej niż 1% zawartości fosforu i magnezu.


Pięknie dziękuję za informację! Słyszałam o tym, że karmy nie powinny mieć zbyt dużo % fosforu i magnezu, ale nie wiedziałam ile to jest "zbyt dużo". Dziękuję Olena, dużo mi to rozjaśniło!
Powrót do góry
Olena
Trochę rozmiauczany



Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:12, 04 Gru 2017    Temat postu:

Koty mają wrażliwy układ moczowy dlatego ważne jest aby w pokarmie było jak najmniej fosforu i magnezu, bo mogą tworzyć się kryształki struowity albo kotek może mieć zapalenie pęcherza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone kotom syberyjskim i nie tylko Strona Główna -> Żywienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin