Syberyjska dama - Locia.

l. gwiazdeczka

mówiłam, że kłamie? szkoda tylko, że aż hodowczyni musiała interweniować w tej sprawie, choć od dawna było widać, że kręci niemożliwie.
i zapraszam na jej forum, gdzie występuje jako Marta, która ma kotkę Maję Wesoly

silviassib

Oj cos mi sie wydaje ze to ta sama osoba...to w jej stylu....

Kaktusia

No i coś mi tu nie gra, bo na stronie hodowli Lorin ma status "wolna", a skoro Kate, już ma zamówioną kotkę i nawet ją odwiedzała to powinno być "zarezerowowana". I tak przejrzałam wątek od początku i ta historia z wiekiem kici i rodowodem troche mnie teraz z tropu zbiła. Powtórzę się, ale obyście się myliły Smutny

Diana

Nakłamała ile wlezie ale kłamstwo ma krótki nogi Hyhy

A ja się sama do siebie śmieje że kate teraz jeszcze nam napisze że pomyliła hodowle i stąd to nieporozumienie Hyhy

l. gwiazdeczka

Kaktusiu-obyśmy się z czym myliły? bo z tym, że kotka nie jest jej, już się wyjaśniło. ja podejrzewałam to już wcześniej, ale wolałam zebrać informacje i przygotować "prowokację". dodam, że jedna z osób z forum była w to wtajemniczona (nieważne która Jezyk

)
Diana-ja tam myślę, że zmieni forum i dalej będzie się "bawić" Wesoly

życzę powodzenia na bullikowym Hyhy

dorozd

Kaktusia

Hmmm, poczkamy sobie na Kate i zobaczymy co powie, ale to tylko dla formalności...

l. gwiazdeczka

myślisz, że jeszcze cokolwiek powie?

Kaktusia

Jestem tego ciekawa, nawet jeśli te szanse sa bliskie zera Jezyk

Może ciekawość to pierwszy stopień do piekła... ale...

silviassib

Sabina

Mi też od początku wydawała się podejrzana i zauważyłam że l.gwiazdeczka od pewnego czasu strasznie ją podpuszczała a Kate sama się wkopywała Jezyk

niezła jest i moim zdaniem na 100% już się nie odezwie Kijem go!

Marcin

Ojojoj... co też ja tu czytam

Straszne rzeczy Zalamany

Kate, napisz nam po prostu prawdę (jeśli masz odwagę) - ona nic nie kosztuje i nie trzeba przy niej kombinować. Ale czy starczy Ci teraz odwagi???

l. gwiazdeczka

wiesz Marcin, mnie tam ona wygląda na osobę, która mówi prawdę, jak się pomyli Wesoly

więc raczej nic już od niej nie usłyszymy (dobra, nie przeczytamy) i ma szczęście, że nie trafiła na bullikowe forum (bo najwyrażniej czepia się kotów), bo tam by ją chyba zjedli za coś takiego Wesoly

a poza tym-tam urzęduje mój ojciec Hyhy

Marcin

Niestety, wygląda na to, że masz rację co do Kate... i o niej już dość Zalamany

Dorozd, bardzo mi przykro, że Twoją hodowlę i tę niczemu niewinną koteczkę spotkało coś tak okrutnego i głupiego zarazem Smutny

Nie wiem, kim trzeba być i czym się kierować, żeby zachować się tak okrutnie. Ale, przy dzisiejszej technice i wiedzy, takich pseudo-miłośników "posiadaczów" nieswoich kotów bardzo łatwo jest namierzyć!!! A wtedy, nie chciałbym być w skórze takiej osoby.
Pocieszający jest tylko taki mały fakt, że kicia na pewno tego nie spamięta Wesoly

Kaktusia

Co do Kate zaraz dostaje ode mnie oficjalnego bana... Gwaizdeczka wykryła jeszcze przekręt z tym jej forum... Założę zaraz dział kosz i ów temat tam wyląduje, nie będę go kasować ku przestrodze.

l. gwiazdeczka

ach, ta nasza Gwiazdeczka! i możesz mi wierzyć, że baaaardzo bym się pogniewała, gdybyś skasowała ten temat Mruga

Kaktusia

Mam nadzieję, że kosz Cię nie urazi Mruga

Ale nie chcę tych kłamstw obok naszych pieknych kotów. Realnych!

l. gwiazdeczka

skąd! a temat trzeba gdzieś przenieść, bo może w grudniu zjawi się tu prawdziwy właściciel prawdziwej Lori

Kate · Gość

Nie jestem tchórzem. Po pierwsze to mówiłam prawdę. Forum owe nie jest moim, nie mam na imię marta, ani nie mam kotki Mai. Nie jestem też tą ową "kasią". Nawet nie wiem, o co z nią chodzi. Po drugie mam w domu kotkę syberyjską, Locię, tak jak pisałam. Zmyśliłam jedynie hodowlę (przepraszam wszystkich). Zdjęcia również są mojego autorstwa i przedstawiają tą "prawdziwą" moją Locię. Nie jestem tchórzem, że bez słowa znikam. Prawie wszystko się zgadzało, o czym pisałam, lecz prawie robi wielką różnicę... Szkoda, że nikt mi nie uwierzył. Lecz jak pisałam już w innym temacie, że forum te jest mojej koleżanki, to dlaczego wszyscy swoje? Dobra, nieważne. Jestem miłośniczką kotów, są one dla mnie całym życiem.
A hodowla Pani jest i tak wspaniała. Administratorka zrobi, co będzie uważała za słuszne. Ja się tej decyzji podporządkuję. Zablokuje mnie na forum - mówi się trudno, aczkolwiek będę trochę tego żałować. Szkoda tylko, że musiała z tego powstać taka afera...

l. gwiazdeczka

a dlaczego administratorka tamtego forum ma tego samego maila co Ty? proszę Cię, dziewczyno, nie pogrążaj się jeszcze bardziej. pisałaś, że kotka ma 3 miesiące, potem, że urodziła się trzynastego września (co wskazywałoby na to, że nie ma jeszcze dwóch; i ten boski tekst:"faktycznie, nie ma jeszcze całych trzech miesięcy, ale dobrze, że to zauważyliście), potem, że w ogóle jej z Tobą nie ma, tylko jest jeszcze w hodowli, więc co niby się zgadzało? i na jakiej podstawie ktokolwiek miałby Ci wierzyć?
będziesz żałować, że zostałaś zablokowana-jakie to dramatyczne! i nie wiem, czemu Cię dziwi, że wyszła z tego taka afera. kłamiesz, robisz z szanowanej hodowczyni amatorkę, która nie ma pojęcia o kociętach, a teraz próbujesz robić z siebie ofiarę. jest ktoś, kto może Ci pomóc-to psychiatra
aaa i nikt nie wątpił, że nie masz na imię Marta ani nie masz kotki Mai