Pielęgnacja sierści

Merghen

Witam!

Jestem tu nowa,ale koty u nas w domu były od zawsze, a ostatnio dołączył do nas Maine Coon Filemon. Ma teraz prawie dwa lata i od samego początku przyzwyczajałam go do czesania i innych zabiegów pielęgnacyjnych. Obcinania pazurków do tej pory nie lubi ale kapituluje Kwasny

natomiast czesać mogę go codziennie po pół godziny a on mruczy,że cała ulica go słyszy Wesoly

, choć na początku też atakował szczotkę... Tylko mi musi wystarczyć sił do czesania. Wesoly

Jedynym problemem jest to,że nikt inny nie może go czesać bo od razu wyczuje inną rękę,ale to jż inna bajka...

Pozdrawiam. Wesoly

Misiek - sibir

Sly chyba jest jakiś nie typowy, bo uwielbia czesanie zwłaszcza brzuszka i codziennie przypomina o tym fakcie, że pora na czesanie jeżeli go nie czesze to potrafi podejść w przedpokoju do koszyka ze szczotkami i przewraca go żeby mi przypomnieć, nie gryzie też szczotki ogólnie podczas czesania mruczy jak mały traktor

Kasieńka

mam pytanie czy te zgrzebło ma obrotowe ząbki czy tylko chowają sie-bo przymierzam sie do zakupu całego ekwipunku

Aga

Ma Kasiu obrotowe ząbki. Polecem je gorąco.

Kasieńka

czyli najlepiej kupić to co na zdjeciu umieściła Olewka??

Aga

To o czym ja myśle wygląda rzczej jak grzebień, z tym że jego zęby się kręcą co powoduje że nie ciągnie się kota za sierść, i nie wplątuje się on we włosy. Moje koty bardzo lubią czesanie i yśle że jest to między innymi zasługa tego grzebienia.

l. gwiazdeczka

ja też mam taki z obrotowymi zębami Trixie, a Greebo nie znosi czesania Smutny

Kasieńka

Reasumując czyli lepiej grzebień zakupić z obrotowymi ząbkami-bo to co jest na zdjęciu to zgrzebło??

l. gwiazdeczka

myślę, że tak. my co prawda mamy jedno i drugie, ale z reguły używamy grzebienia, bo jest wygodniejszy

jareth

Hej,a może macie jakiś sposób na matowe i nie śliskie futerko?

l. gwiazdeczka

Greebo ma takie po użyciu Groomer's Goopa i wymyciu zwykłym kocim szamponem

jareth

No tak,ale Luna jeszcze nigdy nie była kąpana.Aż się boję pomyśleć o ewentualnej kąpieli.

Sabina

Ojjj mnie czeka kąpanie Aronka, bo aktualnie mamy remont i młody jest cały w kurzu i pyle, staram się go przecierać ale to nic nie daje niestety Smutny

wewnątrz futerko całe pokurzone, do tej pory miał tylko myty tyłek jak miał problemy z jelitami i aż się boje pomyśleć jak będzie całe kąpanie wyglądać Jezyk

a co do czesania to ja do tej pory nie znalazłam jeszcze ni fajnego, mam wrażenie że nic nie wyczesuje go dokładnie bo czesze go codziennie a w domu i tak pełno sierści Smutny

l. gwiazdeczka

a wiesz Sabina, Greebo bardziej histeryzuje podczas mycia tyłka niż podczas kąpieli. nie wiem, z czego to wynika, ale jest zdecydowanie spokojniejszy, choć i tak nie ukrywa zniecierpliwienia Wesoly

Sabina

Ehh mama nadzieje że z młodym też tak będzie, ale o tym to przekonam się dopiero w niedziele Wesoly

l. gwiazdeczka

naoglądałam się reklam o pielęgnowaniu włosów (bądź sierści Wesoly

) i skóry od wewnątrz i postanowiłam zaopatrzyć mojego pięknisia w preparat z alg, o taki: [link widoczny dla zalogowanych] . niespecjalnie smakuje mu jedzenie z dodatkiem zgniłozielonej papki, ale czego się nie robi, żeby być pięknym?
no i mamy nowy ręcznik, który należy tylko do pana kota, taki z mikrofibry/fazy (niestety nie odróżniam tego)

gavra · Wysłany: Sob 23:18, 06 Mar 2010 Temat postu:

Kisi gubi sierść na potęgę. Pawła to widzę czasem szlag trafia Mruga

fakt... jesz sobie a tu włos, spisz- rano masz włosy na nosie, rano ubierasz rzeczy przyszykowane wieczorem i... o zgrozo, pełno na nim kłaków, o wyglądzie koszyczka i kuwety już nie wspominam Wesoly

hmmm niby Kisuchna gubi te kłaczki a jednocześnie jakby robi się bardziej puszysta, nie puchata, po prostu włoski tak ładnie się 'nastroszyły'. Myślałam, że takie rzeczy to w okresie letnim! :> z kolei rozjaśnianie futerka następuje u zwierząt w okresie wczesnozimowym

a Kisi na wiosnę zmienia cały wygląd 'opierzenia'. ocb?

l. gwiazdeczka · Wysłany: Nie 18:23, 07 Mar 2010 Temat postu:

taaak, kocie włosy na wszystkim to moja zmora... dziwnie patrzą się na mnie w szpitalu, jak latam w takim włochatym fartuchu Wesoly

vica · Wysłany: Nie 20:33, 07 Mar 2010 Temat postu:

Kasieńka · Wysłany: Pon 9:34, 22 Mar 2010 Temat postu:

Czy wasze koty też tak linieją w tym okresie. Moja kotka niesamowicie gubi sierść. I jak długo to będzie trwało aż do jesieni czy trochę krócej??